Kumulowane przez lata emocje, brak zrozumienia wśród najbliższych czy też tłumaczenie pewnych zachowań „wyjątkowością” dziecka mogą doprowadzić do katastrofalnych skutków. I to właśnie tak pozornie błahe, zdawać by się mogło, znane w wielu rodzinach problemy, roztrząsa na kartach mocnej i poruszającej powieści Kartagina znakomita pisarka, już od wielu lat wskazywana jako murowana kandydatka do Literackiej Nagrody Nobla, Joyce Carol Oates.
Kartagina, stan Nowy Jork, lato, lipiec 2005 roku. Tytułowa Kartagina to niewielkie miasteczko w stanie Nowy Jork. Swoją nazwę wzięło od starożytnej Kartaginy, położonej w północnej Afryce. Tutaj wszystko wydaje się swojskie, czas zdaje się płynąć wolniej, jak to bywa na prowincji. Do czasu, gdy państwo Mayfield odkrywają, że ich młodsza córka, dziewiętnastoletnia Cressida nie wróciła na noc do domu. Po próbach kontaktu z osobami, które mogły widzieć dziewczynę ubiegłego wieczoru, rodzice z przerażeniem i ogromnym bólem stwierdzają, że Cressida zaginęła. Długie poszukiwania w Rezerwacie Stanowym Nautauga nie dają żadnych rezultatów. Dziewczyna zapadła się pod ziemię. Jedyne co udaje się ustalić, to fakt, że Cressida znajdowała się w samochodzie kaprala Bretta Kincaida, byłego narzeczonego jej siostry, Juliet. Samochód wraz z półprzytomnym kapralem znaleziony został w rezerwacie z plamami krwi i kosmykami włosów pasujących do Cressidy na siedzeniu pasażera. I chociaż wiele przemawia za winą Kincaida, to pojawiają się też głosy w jego obronie. Dwudziestoparoletni weteran wojny w Iraku, kaleka, na wpół niewidomy i ledwo poruszający się o własnych siłach, nie pamięta wydarzeń z nocy zaginięcia Cressidy. Śledztwo, choć trwa bardzo długo, grzęźnie w martwym punkcie.
Nowa książka Joyce Carol Oates to opowieść przede wszystkim o ludziach i targających nimi emocjach. Rozgrywające się na kartach powieści wydarzenia poznajemy z perspektywy wielu osób, przede wszystkim najbliższej rodziny Cressidy. Widzimy zapalczywość ojca, Zenona Mayfielda, byłego burmistrza Kartaginy, który niczym rozjuszony niedźwiedź robi wszystko, by odnaleźć córkę. Historię oglądamy też oczami Arlette Mayfield, matki Cressidy, pragnącej odzyskać utracone dziecko, ale w głębi duszy pogodzonej ze stratą, kompensującej swój ból pomocą potrzebującym i na każdym kroku upamiętniającej córkę. Jest też opowieść Juliet, która po zaginięciu siostry traci grunt pod nogami i nawet jej zawsze otwarte i dobre, chrześcijańskie serce nie jest w stanie ulżyć w bólu i zagubieniu. Perspektywy przenikają się, informacje są sukcesywnie uzupełniane. Raz rzucona wzmianka w dalszej części tekstu rozwinięta zostaje w solidną retrospekcję.
Poznajemy Cressidę. Już nie jako ofiarę, dziewczynę zaginioną, prawdopodobnie zamordowaną, ale jako dziecko, a później jako nastolatkę nieprzeciętnie inteligentną, która zamykała się w swoim świecie, gardziła wszystkim, co toczyło się nie po jej myśli i wolała samotność niż przebywanie z ludźmi, którzy zupełnie jej nie rozumieli. Jako ta „mądrzejsza” z sióstr, jawiła się rodzicom jako osoba, która wiele w życiu osiągnie, jeśli tylko swoim ślepym uporem nie zaprzepaści dawanych jej szans i możliwości. Cressidzie wybaczało się bezczelność, zapominało się o niewłaściwym zachowaniu. Rodzice tłumaczyli je „wyjątkowością” swojej córki. Czy jednak mieli rację, dając dziecku aż tak dużą taryfę ulgową? Tak bardzo pobłażając i ustępując w wielu kwestiach? Pozwalając, by dziewczyna odgrodziła się od świata grubym murem? Nie wiedząc właściwie, co dzieje się w życiu i w głowie ich własnego dziecka?
Na pierwszy plan w powieści wysuwają się emocje. To one zdają się nadawać tempo opowiadanej historii, to one dodają światowi przedstawionemu kolorów bądź zupełnie ich pozbawiają. Śledząc kolejne wydarzenia, uświadamiamy sobie, że poniekąd staliśmy się uczestnikami opisywanej historii. Tak bardzo angażuje ta opowieść, tak bardzo frapujące są kolejne fakty, jakie wychodzą na światło dzienne.
Niewiele jest w powieści tradycyjnych, zaznaczonych myślnikami dialogów. Kolejne opowieści zdają się ze sobą zlewać, tak jak zlewają się dni, gdy czekamy na ważną wiadomość, kiedy minuty zdają się wlec w nieskończoność.
Oates to znakomita obserwatorka ludzkich zachowań, zwłaszcza w sytuacjach skrajnych. Bez najmniejszego trudu kreśli portrety ludzi, którzy nie potrafią poradzić sobie z zupełnie nową, przerastającą ich i z dnia na dzień ewoluującą sytuacją. Widzimy też drugi plan – zainteresowanie mediów, komentarze sąsiadów i znajomych. Wreszcie – podejrzanego o zabójstwo kaprala.
Kapral Kincaid to cień człowieka. Złamany, okaleczony weteran wojny w Iraku, chłopak ledwie dwudziestoparoletni, który wraz z odniesionymi obrażeniami stracił wiarę w to, że przyszłość może przynieść coś dobrego. Poprzez portretowanie Kincaida Joyce Carol Oates rozlicza się ze wszystkimi, którzy przyłożyli rękę do wojen w Iraku i Afganistanie. Budując postać Bretta, pisarka pokazuje, jak mocno omamieni zostali młodzi Amerykanie, jak wielkimi obietnicami karmiono ich i mobilizowano do podjęcia decyzji o wstąpieniu do armii. Oates udowadnia, że wojna odciska swoje piętno nie tylko na ciele. Rany, które pozostają w umyśle, nigdy się nie goją.
Wina i przebaczenie to stale powracające w powieści tematy. Im bliżej jesteśmy zakończenia tej historii, tym mniej mamy pewności, kto tak naprawdę powinien odpokutować, a kto - leczyć swoje rany. Oates zręcznie pokazuje, że na świecie nic - nawet tak, zdawać by się mogło „prosta” sprawa zaginięcia dziewczyny - nie jest oczywiste. Wszystko ma swoje drugie dno, i niemal każde wydarzenie może nieść bolesne i niewyobrażalne konsekwencje.
Kartagina to poruszająca najczulsze struny powieść, która zapada głęboko w pamięć. Nie sposób wyliczyć wszystkich tematów, nad którymi pochyla się w niej Oates. To historia, której wymowa jest tym mocniejsza, że prawdopodobieństwo podobnych wydarzeń, rozgrywających się wśród osób czytelnikom najbliższych, jest bardzo duże. To książka mocna, która pozostawia czytelnika bardzo poruszonego. Rewelacyjna proza, powieść, do której z pewnością będziemy jeszcze wielokrotnie wracać.
Najnowszy zbiór opowiadań jednej z najwybitniejszych i najbardziej znanych autorek na świecie. Ich bohaterami jest pięcioro wielkich ludzi pióra: Edgar...
Mroczna powieść J. C. Oates zainspirowana nigdy nierozwiązaną sprawą autentycznego morderstwa. Rampike’owie przeżyli tragedię, kiedy jedyna siostra...