Recenzja książki: Fotografia żywności od kuchni
Recenzuje: Edyta Staniec
Jak smakowicie sfotografować żywność? To pytanie, które zajmuje poranki i noce fotografów reklamowych na całym świecie. Ci, którzy znaleźli odpowiedź na to pytanie, są szczęśliwymi ludźmi: nie tylko rozwijają swoją pasję i talent, ale mogą przy okazji zarobić niezłe pieniądze.
Jednym z tych, którzy zgłębili ową tajemnicę, jest Teri Campbell, amerykański zawodowy fotograf, mistrz w zakresie fotografowania jedzenia. Można rzec, że w restauracji się urodził i wychował, bo spędzał tam jako dziecko mnóstwo czasu, razem z mamą-kelnerką. Sam twierdzi dziś, że ten okres skłonił go do późniejszego wyboru fotografii reklamowej i specjalizacji: fotografii żywności, jako zawodu i celu życiowego. W swoim fachu Campbell pracuje już od wielu lat, mając na koncie mnóstwo sukcesów i fotografii, które przyniosły mu uznanie i sławę w środowisku.
Idąc za ciosem, fotograf postanowił, że podzieli się z pasjonatami fotografii żywności swoimi przemyśleniami i podpowie, jak prawidłowo i nietypowo sfotografować potrawy. W ten sposób powstała Fotografia żywności od kuchni, traktująca o wykonywaniu zdjęć potraw, zawierająca masę informacji na temat aranżowania zdjęć, szczegółów technicznych, sposobu fotografowania, oświetlania, etc. Książka, która może stać się bodźcem do własnych poszukiwań i do szlifowania własnych zdolności.
Fotografia żywności… to niezbyt obszerny poradnik, skierowany do osób, które mają już pojęcie o fotografowaniu. Autorowi przyświecał cel przybliżenia fotografii żywności tym osobom, które posiadają dość dużą wiedzę na temat samego warsztatu fotografa po to, by praktykom z doświadczeniem przybliżyć dziedzinę fotografii, którą sam się zajmuje. A być może także i po to, by znaleźć godnego następcę.
W książce znajdziemy schematy ustawienia kompozycji, omówienie pracy ze sprzętem, na jaki, niestety, nie mogą sobie pozwolić wszyscy, a już na pewno nie osoby "pstrykające" fotografie dla zabawy. To książka albo dla zawodowców, albo dla dość majętnych hobbystów, którzy jednak zupełnymi amatorami nie są. Omawia nie tylko sam proces powstawania zdjęć, przygotowanie do sesji, etc. ale i drugi, równie ważny proces, obróbkę. W tym przypadku w programach Adobe Camera Raw i Adobe Photoshop. To książka o tajnikach fotografowania żywności, dająca możliwość dopracowania warsztatu, nie zaś nauka od podstaw (!), o ile już próbuje się pracy z fotografią żywności. Zdecydowanie jest to pozycja dla pasjonatów, takich jak jej autor.
To także krótki, lecz bardzo treściwy poradnik, z pięknymi zdjęciami, które zachęcić mogą do spróbowania choćby pracy z tym rodzajem fotografii. Znajdziemy tu opisy 12 sesji, które zostały zaplanowane wokół różnorodnych tematów. To pomysły na zdjęcia od kulek lodowych, poprzez krewetki aż do pizzy z ciągnącym się serem czy ujęcie nalewanej mrożonej herbaty. Wykorzystujące różnolite techniki, aranżacje, etc., wnoszą świeżość i sporo wiedzy na temat technik fotografowania jedzenia. To mnóstwo praktycznych rad zebranych w jednym miejscu.
Polecam!
