Recenzja książki: Forget Me Not

Recenzuje: Mirosław Kalinowski

Wymarzony ślub jak z bajki? Taki może sprawić konsultantka ślubna Ama Torres, bohaterka powieści Julie Soto Forget Me Not. Nowa książka wydawnictwa HarperCollins Polska to przesycona humorem i emocjami komedia romantyczna, po którą sięgnąć muszą nie tylko miłośniczki prozy young adult.

W powieści Soto poznajemy Amę, która o przyjęciach ślubnych wie wszystko – i to nie tylko dlatego, że jej własna mama brała ślub szesnaście razy! Wkrótce po szkole Ama rozpoczęła pracę jako konsultantka ślubna, ukrywając przy tym jedną mroczną tajemnicę – Ama sama nie wierzy w długoterminowe związki. 

Niebawem do dziewczyny zgłaszają się nowe klientki – Hazel i Jackie, internetowe celebrytki, które postanawiają się ze sobą pobrać. Chociaż do ślubu pozostało niewiele czasu, a Hazel ma ogromne wymagania co do uroczystości, Ama postanawia przyjąć zlecenie, które dla jej małej firmy może być prawdziwym biznesowym strzałem w dziesiątkę.

Szybko jednak pojawiają się problemy. Organizując imprezę dla influencerek, Ama wchodzi w drogę konkurencji – najważniejszej w branży Whitney Harrison. Na dodatek okazuje się, że florystą na ślubie Jackie i Hazel ma być Elliot – gbur, mruk, a na dodatek… chłopak, któremu Ama złamała kiedyś serce.

Forget Me Not to literacki debiut Julie Soto, lecz podczas lektury trudno się o tym zorientować. Dlaczego? Bo powieść ta zawiera wszystko, czego czytelnicy oczekiwać mogliby po miłosnej komedii. Przede wszystkim jednak od tej książki naprawdę trudno się oderwać.

Choć motywem przewodnim Forget Me Not jest ślub, powieść Julie Soto pozbawiona jest nadęcia i patosu. Wszystko za sprawą humoru, z którego skorzystać postanowiła autorka, by rozładować nieco częste przedślubne napięcia. Warto przy tym podkreślić, że Soto nie sili się na sztuczne żarty, jak bywa to w niektórych komediach i powieściach obyczajowych. Zamiast tego humor decyduje się wprowadzić niepostrzeżenie, za sprawą scen, sytuacji, a przede wszystkim – postaci. To właśnie bohaterki i bohaterowie stanowią największą siłę Forget Me Not.

Na pierwszy plan, rzecz jasna, wysuwa się postać Amy. Soto zarysowuje bohaterkę o interesującej przeszłości. Autorka wykorzystuje pisarski chwyt, którym intryguje czytelników – szesnaście ślubów z przeszłości matki Amy Torres stanowi dla bohaterki pewien znak rozpoznawczy. Jednocześnie nietypowe życie miłosne matki Amy rzutuje na związkowe problemy samej konsultantki, przekonanej, że nie jest w stanie stworzyć stałego związku. Julie Soto oddaje jednak głos także bohaterowi – Elliotowi. Chociaż z perspektywy Amy florysta nie wypada zbyt korzystnie, dzięki poświęconym mu rozdziałom czytelnicy mają szansę poznać go znacznie lepiej. I zrozumieć, że to niekoniecznie on jest „czarnym charakterem” w ich miłosnej historii.

Forget Me Not to przyjemna i lekka historia, której z ogromną przyjemnością możemy oddać się pod koniec ciężkiego tygodnia albo na plażowym leżaku. Przy lekturze powieści Julie Soto kibicować będziemy głównej bohaterce, czasem się uśmiechniemy, a przede wszystkim – będziemy chcieli być gośćmi na wielkim ślubie, organizowanym z tak wielkim trudem przez Amę. Tę powieść zdecydowanie warto przeczytać.