Recenzja książki: Czarne bataliony

Recenzuje: Damian Kopeć

Prawda czyni wolnym  

Dziewięć opowiadań, w większości niezbyt długich. Dziewięć różnorodnych pomysłów, całkiem dobrze zrealizowanych, potrafiących zaciekawić, a nawet zaskoczyć. Taki jest zbiór Czarne bataliony autorstwa Piotra Goćka znanego publicysty i dziennikarza, autora powieści Demokrator.

To nie jest wyprawa w Kosmos, odkrywanie Obcych, analizowanie Pierwszego czy Kolejnego Kontaktu. Nie ma tu wycieczek na nowe planety i podróży międzygwiezdnych. Tłem wszystkich opowiadań jest świat ogólnie dobrze nam znany, swojski, widziany poprzez historię alternatywną czy poprzez futurystyczne wizje. Świat przetworzony na wzór Orwella, niepokojący, mało przyjazny, czasami po prostu groźny. Zrozumiałe są dla nas liczne popkulturowe odniesienia. Nieraz zaskakujące, choć zawsze w jakiś sposób możliwe rozwinięcia procesów zachodzących wokół nas. Czuć w tej prozie ducha Lema (Ijon Tichy się kłania), Zajdla, Dicka, Heinleina. Najważniejsze dla czytelnika jest wszakże to, że czyta się owe opowiadania bardzo dobrze, choć nie można powiedzieć, że ich tematyka jest zawsze miła czy zabawna (no, może poza Jankiem Porankiem i jego gośćmi).

Strzeżonego materializm dialektyczny strzeże (...)

Autor posługuje się humorem, ale na ogół dosyć czarnym, zaprawionym gorzką ironią. Tak jest w pozornie mocno rozrywkowym opowiadaniu Janek Poranek i jego goście, w Dniu oligarchy czy w Inicjatywie oddolnej. Tematyka opowiadań nie jest przesadnie lekka, mówią one o zagrożeniach totalitaryzmem sprawiającym wrażenie nowej demokracji (Czołg), o świecie zjednoczonym pod czerwonymi komunistycznymi sztandarami (Czarne bataliony). Trochę od tej w sumie mocno polskiej w charakterze tematyki, związanej z naszą historią i rzeczywistością, odbiega opowiadanie Wieczór Trzech Króli, alternatywna wersja opowieści o trzech królach-magach jadących jakoby złożyć pokłon nowo narodzonemu Chrystusowi. Podobnie jest również w przypadku Chłopca z plakatu, który jest w pewnym stopniu wariacją na temat obsesji, które mogą i nas schwytać w swoje szpony, w części zaś opowieścią o marzeniu, by móc jeszcze choć jeden raz skontaktować się z bliskimi zmarłymi.

Ojciec Grubego opowiadał, że pracował kiedyś dla starych i było niefajnie, a teraz pracuje dla nowych i jest lepiej. Poza tym postępuje stabilizacja. Ale są tacy ludzie, którzy powtarzają głupie plotki, próbują wpinać się w sieci inne niż DoSia, co jest przecież niebezpieczne, bo mnóstwo tam wirusów, złośliwych softłerów i szkodliwych treści.

Opowiadanie Dzień oligarchy pełne jest odniesień do naszych rodzimych ukochanych wielkich biznesmenów, z kolei tekst Gdzie jest generał poświęcony jest przede wszystkim znanemu generałowi ulepionemu z honoru, w charakterystycznych czarnych okularach. Są owe teksty mocno osadzone w historii i teraźniejszości, oczywiście wzbogacone o element fantastyczny. Opowieść Wowy to znowu historia alternatywna tym razem, podobnie jak w Człowieku z Wysokiego Zamku Dicka, reinterpretująca dobrze znane wydarzenia z udziałem ludzi radzieckich.

Pomysły Piotra Goćka mają spory potencjał, który autor umiejętnie wykorzystuje. Potrafi ubrać je w odpowiednią formę, świadomie posługując się słowem pisanym. To nie jest pisarz początkujący i dopiero poszukujący własnego miejsca. Swoją twórczość zdaje się traktować jako formę podejmowania głębszej refleksji. Jest w tym chyba znak czasów, że znowu najlepiej o świecie i jego przemianach mówić, uciekając się do fantastycznego sztafażu. Do sposobu pisania uprawianego przez pisarzy rosyjskich (chociażby Bułyczow) czy Zajdla.

Niezbadane są drogi, którymi chadza historyczna konieczność - rzekł sentencjonalnie Kornisz i ponownie polał.

Piotr Gociek raczej nie buduje nowych fantastycznych światów. Jako materiał bierze ten, w którym żyjemy i dodaje do niego pierwiastki nadnaturalne, futurystyczne gdybania, alternatywne "co by było, gdyby”. Jego opowiadania są urozmaicone stylistycznie i przewrotne. Mają odpowiednią dynamikę, suspens, napięcie. Nie ma w zbiorze Czarne bataliony utworu jednoznacznie słabego. To kawałek dojrzałej, ciekawej, wartej poznania prozy, fantastycznej w charakterze.

Kup książkę Czarne bataliony

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Czarne bataliony
Autor
Książka
Czarne bataliony
Piotr Gociek
Inne książki autora
Kreta subiektywnie
Piotr Gociek0
Okładka ksiązki - Kreta subiektywnie

Kreta subiektywnie - czyli wesołe zapiski dyletanta. Przewrotna opowieść o wyspie, na której im więcej zobaczysz, tym więcej pozostaje do odkrycia ...

Pogrobowcy. Po co partii Petru Polska
Piotr Gociek0
Okładka ksiązki - Pogrobowcy. Po co partii Petru Polska

- Czy Nowoczesna to nowa wersja Platformy Obywatelskiej? - Co ją łączy z dawnym KLD, a co z Unią Wolności? - Kim jest Ryszard Petru? Nowym Nikodemem...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy