Ofiara eksperymentu
Alex Kava, Erica Spindler i J.T.Ellison – żaden szanujący się fan powieści sensacyjnych i thrillerów psychologicznych nie zapomni tych nazwisk. Trzy kobiety, autorki poczytnych książek, tłumaczonych na wiele języków i nominowanych do licznych nagród literackich. Połączyły je więzy przyjaźni i pomimo faktu, iż mają one niemal taką samą grupę czytelników, to nie ma w ich kontaktach miejsca na rywalizację. Pojawiła się natomiast ścisła współpraca, zaś efektem wspólnej pracy mistrzyń sensacji, jest… wspólna książka.
Teraz zapewne na myśl przychodzi wszystkim zbiór opowiadań autorstwa tych trzech "wojowniczek pióra", znakomicie radzących sobie na polu będącym najczęściej domeną mężczyzn. Pomyłka, choć usprawiedliwiona, bowiem taka jest najczęściej forma współpracy, kiedy mamy do czynienia z kilkoma pisarzami czy pisarkami. Tym razem jednak Alex Kava, Erica Spindler i J.T. Ellison napisały wspólną powieść na którą składają się trzy odrębne historie, powiązane jednak jednym elementem – mordercą. Zazwyczaj sceptycznie podchodzę do takich eksperymentów literackich i (niestety) w tym przypadku ostrożność jest jak najbardziej wskazana. O ile powieści każdej z wymienionych autorek czytuję (z pewnymi wyjątkami), nie mając do nich żadnych zastrzeżeń, o tyle ich wspólne dzieło wydaje się nieco infantylne i najzwyczajniej w świecie nudne. Mimo wszystko po Cienie nocy sięgnąć warto - chociażby po to, aby przekonać się, że ciekawy eksperyment nie zawsze musi przynieść interesujące efekty.
Tekst Kto zaginął, kto przepadł Eriki Spindler otwiera powieść, przenosząc czytelników w mroczne zaułki Nowego Orleanu. To właśnie w tym mieście, w pobliżu kolumnady Cabilda, została znaleziona młoda, bezdomna dziewczyna ze śmiertelną raną kłutą w piersi. Chirurgiczna precyzja, z jaką ostrze zostało wbite w ciało, wyklucza przypadkowe zabójstwo i niepokoi śledczych tym bardziej, że ofiara była młodą matką. Przy zwłokach nie znaleziono jednak ani dziecka, ani żadnych jego rzeczy, co może wskazywać na to, że niemowlę zostało zabrane przez mordercę, bądź teżofiara gdzieś je ukryła. Prowadząca śledztwo detektyw Stacy Killian z Ósmego Dystryktu doskonale wie, że musi się spieszyć, bowiem jeśli istnieje cień szansy, że dziecko jeszcze żyje, to trzeba wziąć pod uwagę, że samotne, pozbawione opieki niemowlę nie przetrwa długo na zimnie. Presję powiększa jeszcze kolejne morderstwo – tym razem ofiarą nożownika pada starszy bezdomny mężczyzna.
Słodka krew J.T.Ellison przynosi kolejne morderstwa. Tym razem przenosimy się do Nashville, gdzie w tłumie protestujących ludzi została znaleziona zasztyletowana dziewczyna. Sprawa jest wyjątkowo delikatna, bowiem ofiarą była dwudziestodwuletnia Virginia, córka niejakiego Joego Dunhama, założyciela jednej z największych firm medycznych w okolicy. Po kilku incydentach narkotykowych, aresztowaniach i odwykach wydawałoby się, że dziewczyna wróciła do spokojnego życia bogatej dziedziczki, a tymczasem, znaleziona na ulicy, wyglądała jak bezdomna. Okazuje się, że Go-Go Dunham nie tylko cierpiała na psychozę maniakalno-depresyjną i jakiś czas temu odstawiła leki, ale na dodatek była bardzo zdolnym kieszonkowcem. Czy wśród znalezionych przy ciele portfeli znajduje się również ten, który należał do mordercy? Zanim Taylor Jackson z Wydziału Zabójstw Komendy Głównej w Nashville uda się to ustalić, zginie kolejna osoba…
Noc stalowego noża, której autorką jest Alex Kava, to ostatnia część powieści. Po raz kolejny zmieniamy lokalizację – naszym celem jest Nebraska, gdzie w zalanej krwią zaspie śnieżnej zostają znalezione zwłoki bezdomnego mężczyzny. Wydaje się, że to kolejna ofiara Nocnego Nożownika, jak nazywa mordercę tak sprawnie posługującego się nożem funkcjonariuszka FBI, Maggie O`Dell. Od miesiąca ściga ona wielokrotnego zabójcę, przemierzając cały kraj na prośbę Johna Baldwina, agenta specjalnego z Drugiej Jednostki Behawioralnej. Tym razem musi się jednak spieszyć – jeśli nie uda jej się odnaleźć zabójcy, znów zmieni on teren polowań…
Cienie nocy to krótka powieść, która łączy w sobie trzy historie, spojone nie tylko morderczymi skłonnościami wynaturzonego przestępcy, ale i przedsiębiorczością autorek. Szkoda tylko, że spod ich piór wyszedł produkt – całkiem przyzwoity, wygładzony, a jednak nie dający w czasie konsumpcji wystarczającej satysfakcji.
Jeden niszczycielski żywioł, trzej groźni zbrodniarze. Potężna nawałnica, którą przyniósł prąd strumieniowy z Kanady, przetaczająca się...