Recenzja książki: Brama piekieł

Recenzuje: Damian Kopeć

„Indiana Jones” kontra faszyści

Rok 1944. Druga wojna światowa trwa w najlepsze, ale widać już oznaki zbliżającej się klęski hitlerowskich Niemiec. Naziści i ich sojusznicy spieszą się, poszukując nowej broni, mogącej stanowić przełom w źle dla nich układającej się walce o panowanie nad światem. Trwają usilne poszukiwania jakiejś wunderwaffe. W Górach Sowich powstaje tajemniczy kompleks Riese. Niemcy myślą o zbudowaniu bomby atomowej, o wykorzystaniu pocisków dalekiego zasięgu, o broni chemicznej i biologicznej. Pracujący dla faszystów naukowcy ścigają się z czasem, który nie jest dla nich łaskawy.

W brazylijskiej dżungli zostaje znaleziony porzucony bardzo nowoczesny japoński okręt podwodny. Dlaczego znalazł się tak daleko w głębi lądu? Dlaczego został porzucony? Co się stało z jego pasażerami? Zagadkę tę ma zgłębić kapitan R.J.MacCready, wszechstronny naukowiec, człowiek nieco przypominający MacGyvera, aliancki żołnierz, pilot, podróżnik. Na zlecenie wywiadu wojskowego wyrusza na wyprawę, która ma wyjaśnić tajemnicę porzuconego okrętu podwodnego i komandosów, którzy - wysłani w podobnym co on celu - zaginęli bez wieści. MacCready odkrywa w dżungli tajną niemiecką bazę naukowo-badawczą i staje do nierównej walki z bezwzględnymi nazistami i nieprzychylną wobec człowieka przyrodą.

Duet autorski J.R.Finch i Bill Schutt sięgnął w Bramie Piekieł po sprawdzony przepis na przykuwającą uwagę powieść sensacyjną: pobudzające wyobraźnię niemieckie badania nad cudowną bronią; bohater, który nie tylko kulom się nie kłania; tajemnicze zwierzęta, żyjące na niedostępnych terenach dżungli; dawka przemocy; fakty historyczne wymieszane z fantazją autorów; język dosadny, niekoniecznie literacki. Brama Piekieł to powieść lekka, rozrywkowa, która jednakże czasami porusza tematy trudniejsze - wojenne eksperymenty medyczne, broń biologiczna, okrucieństwa wojny. Autorzy okrasili swoją opowieść modnymi wątkami ekologicznymi o przyrodzie, która w wyrafinowany sposób mści się na naruszającym jej prawa człowieku. Dorzucili wątki przyjaźni, ducha przygody, pragnienia odkrywania i przekraczania granic wiedzy.

Postacie są narysowane dość mocną kreską. Główny bohater cało wychodzi z każdej sytuacji, zawsze zachowując trzeźwy umysł i ironiczne poczucie humoru. Jest nierzeczywisty i filmowy - jak słynny Indiana Jones. Jego przeciwnicy to czarne charaktery pełną gębą. Bezwzlędni, okrutni naziści, faszyści czy inteligetni, zdolni, choć szaleni i pozbawieni skrupułów naukowcy. Fabułę mocno ożywia wątek tajemniczych istot atakujących ludzi w dżungli. Akcja biegnie szybko, częste są jej zwroty, choć zasadniczy kierunek jest raczej wyraźny. MacCready ma szczęście na każdym kroku, radzi sobie z chorobami i dzikimi zwierzętami, jako naukowiec patrząc na nie z życzliwą ciekawością nawet w sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia. Jeden z autorów, Bill Schutt, jest zoologiem i obficie korzysta ze swojej wiedzy, chętnie sięgając po opisy rozmaitych żyjątek czy roślin.

Klimat powieści nie jest zbyt mroczny. Książka jest zgrabnie napisana, jej fragmenty wciągają, akcja okazuje się bardzo dynamiczna. Postaci schodzą w tej powieści na dalszy plan, choć kilkoro z nich poznajemy lepiej. Tu liczy się przede wszystkim akcja. Brama Piekieł ma dosyć nierzeczywistą atmosferę. Czasami naprawdę trudno domyślić się, co w powieści jest prawdą, a co fikcją. Historia miesza się z fantastyką, a całość łączy przygoda. To książka dla tych, którzy lubią zostać wciągnięci w wir błyskawicznie toczącej się akcji.

Kup książkę Brama piekieł

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Brama piekieł
Książka
Brama piekieł
B. Schutt i J.R. Finch
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy