Recenzja książki: Błogosławieństwo ziemi

Recenzuje: danutka

Jest coś takiego w literaturze skandynawskiej, co przyciąga nieodmiennie. I nie mam tu na myśli popularnych w ostatnich latach kryminałów, ale tę starą, dobrą literaturę, opierającą się na codziennym życiu i prawach natury, zaletach i wadach ludzi, na specyficznych problemach dalekich, mniej słonecznych krain. Do niej należy twórczość laureata nagrody Nobla, Knuta Hamsuna, i w ten nurt wpisuje się jego największe dzieło, Błogosławieństwo Ziemi.

 

Na północy Norwegii, w krainie lasów i gór, osiedlił się Izak, chłop prosty, ale cierpliwy i rozważny, nad podziw pracowity i wytrwały, chociaż niezbyt lotny. Wybrał miejsce odpowiednie, z żyzną ziemią, blisko strumienia, a z dala od wsi i ludzi. Tam gospodarzył, świetnie sobie radząc i doprowadzając otoczenie do rozkwitu, systematycznie powiększając obszar karczowiska, mnożąc stada kóz i owiec. Szukał kobiety, która chciałaby dzielić z nim na uboczu trudy życia, wypełnionego pracą i niebogatego. Trafiła mu się Inger, jak on prosta, skrzywdzona przez los zajęczą wargą, ale pracowita i dobra. I tak żyli lat kilka, pomału dorabiając się kolejnych sztuk inwentarza, budynków i dzieci. Pokochali się z czasem, każde na swój prosty sposób. Ona z wdzięczności, że taką szpetną wziął, on zaś miał serce dla niej, miłość mocną i niezachwianą. I pewnie żyliby tak do końca swoich dni, gdyby na ich losie nie zaważyły dwa wydarzenia: narodziny córki z zajęczą wargą i przybycie cywilizacji w postaci rozrastających się osiedli oraz linii telegrafu w pobliżu. Inny świat wkroczył do samotnego gospodarstwa Izaka i Inger, świat, który wpłynął na ich postrzeganie i poszerzył możliwości.

 

Hamsun upatruje piękna i nadziei dla ludzkości w powrocie do naturalnego sposobu życia i zachowaniu szacunku do otaczającego nas świata. Przekazuje prawdy uniwersalne, ukazuje uroki "pracy u podstaw", na dziewiczej ziemi, w wiejskiej enklawie, pracy, która ma najwięcej sensu i może przynieść najbardziej trwałe korzyści oraz dużo satysfakcji. Według niego wszelkie zło pochodzi z miast, stamtąd też szczerzy ludzie wsi wracają zdeprawowani, a cywilizacja rodzi tęsknotę za próżnymi wartościami, których kwintesencją jest wszystko, co amerykańskie. Cywilizacja jest wprawdzie źródłem dobrobytu, ale i prowadzi do większego ubóstwa, zwłaszcza moralnego, do niszczenia prostych, z serca ziemi pochodzących wartości i tradycji. To związek z ziemią jest najwyższą wartością, to praca na roli ucieleśnia ducha czynu i wspólnoty prawdziwych ludzi.

 

Hamsun pisze bardzo dobrze, z głębi serca i przekonań, próbuje jednak wtłoczyć czytelnikom własne zapatrywania nieco zbyt nachalnie – to jedno może odrobinę przeszkadzać. Zbyt wprost wykładane prawdy, zbyt bezpośrednio dawane rady przynoszą efekt przeciwny do zamierzonego, mogą zniechęcić i odrzucić. Mimo to powieść jest świetna, czyta się ją z zapartym tchem, podziwiając siłę i hart ducha prostych ludzi, rozpoznając tęsknoty za innym, lepszym życiem, dopingując dobrych i prawych w zdobywaniu dóbr i szczęścia, dumając nad złymi wyborami i żałując leniwych oraz bezmyślnych. Błogosławieństwo ziemi to jedna z tych książek, które powinno się przeczytać.

Kup książkę Błogosławieństwo ziemi

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Błogosławieństwo ziemi
Autor
Książka
Inne książki autora
A życie toczy się dalej
Knut Hamsun0
Okładka ksiązki - A życie toczy się dalej

Trzecia część trylogii wspaniałego powieściopisarza, noblisty Knuta Hamsuna, relacjonującej życie prostych ludzi w surowych warunkach norweskiego klimatu...

Pan
Knut Hamsun0
Okładka ksiązki - Pan

Głównym tematem jest piękno północnej przyrody i przeżywanie natury, splecione z wzruszającą liryczno-psychologiczną opowieścią o miłości...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy