Ubique demon (cz.1.)

Autor: Buldog Myrke
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

- Mellon! -

Drzwi ani drgnęły. Uśmiech zniknął z twarzy najemnika.

- Sezamie otwórz się?-

Brak reakcji.

- Kurwa mać.-

To też nie podziałało.

 

***

 

Demon, jeśli rzeczywiście to zbudował demon, odwalił straszną chałę. Co ja widzę, Boże? Ni to barok, ni secesja, ni neogotyk. Dziwne, zamek nie nadaje się do zamieszkania, bo brak w nim pomieszczeń mieszkalnych i gospodarczych, wieże bez schodów, niefunkcjonalne kształty... Tylko kolumny, łuki, iglice portale... Ornamenty, kościotrupy, arkady, ale pod nimi gołe ściany, lasy kolumn nie kryjące niczego, studnia bez wody... Co więcej, nie można też tu się przed nikim bronić, z tego oczywistego powodu, że zamek zbudowano w środku krateru! Jeśli ktokolwiek chciałby go ostrzelać, wystarczyłoby wejść na krawędź i do woli zasypywać budowlę pociskami, a choćby i zarzucić kamieniami, poza zasięgiem ognia obrońców.

Zresztą, po co strzelać? Most zwodzony opuszczony i nie ma łańcuchów, by go podnieść. Dziwne, po ktoś budował fortyfikacje, by tak wpuszczać z zewnątrz każdego, kto chce? Nie ma straży, ludzkiej, potwornej, żadnej. Trzeba uważać. Jakieś wrota? Te dla odmiany zamknięte.

"Pedo mellon a minno"

Chyba ktoś sobie ze mnie jaja robi.

- Mellon?-

Bardzo śmieszne. No, ale zawsze trzeba spróbować najprostszego rozwiązania. Rozglądam się po dziedzińcu - no tak, na najbliższych kolumnach coś nabazgrane, też tengwar sindarin. Podchodzę. Absurdalnie proste równanie z jedną niewiadomą, "m". Na następnej liczbą szukaną jest "e". No jasne. Zabezpieczenie przeciw debilom? Przecież każdy dureń to rozwiąże.

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
Buldog Myrke
Użytkownik - Buldog Myrke

O sobie samym: Witam, nie jestem prawdziwym człowiekiem, tylko postacią z pewnego dramatu... Jestem również paskudnym grafomanem prześladującym ludzi swoimi infantylnymi wizjami, miałkością przemyśleń i szkaradnym stylem. Nieszczęśni czytelnicy moich wypocin nie zużywają zwykle więcej jak trzech słów, by je skomentować, pomstując na ogromną stratę czasu, na jaką ich naraziłem. ------------------------------- http://buldog-myrke.blog.onet.pl/
Ostatnio widziany: 2010-02-18 17:24:01