Srrach

Autor: bobx46
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

- Oj, wujku, wujku, chyba tak… Mam nadzieję, że mówisz prawdę… Chcę ci wierzyć – niepewnie powiedziała dziewczyna.

- To uwierz! Tobie nie rzucałbym słów na wiatr. Zanim przyszłaś – ciągnął – myślałem o tobie, swoim życiu, żonie, dziecku, spojrzałem wstecz… i – prawie się jąkał – nie spodobało mi się to, co zobaczyłem. Mam dość!

- Musisz skończyć z tym, burdami, rozróbami, bo… inaczej, źle się to dla ciebie skończy. I tak miałeś dużo szczęścia…

- Szczęścia? – przerwał jej. – Co to za szczęście? – powiedział z goryczą.

- Wiesz, że nie o tym mówię.

- Wiem, Marta. Wiem. Przepraszam cię. Wiesz! Chciałbym jeszcze zatańczyć na twoim weselu…

- Wujku – powiedziała zawstydzona.

- Może i ja poznam jakąś wdówkę, ożenię się drugi raz. Ale przede wszystkim chciałbym, żeby tobie się udało, żebyś była szczęśliwa.

Długo milczeli oboje; wreszcie Kazimierz przemówił:

- Idź teraz do siebie! Porozmawiamy jeszcze jutro, jak będę trzeźwy. Załatwię tylko szybko ten głupi zakład i wracam do domu.

Marta spojrzała na Kazimierza i powiedziała: - Idę, uważaj na siebie, mam złe przeczucie.

- Nie martw się, będzie dobrze. Rano dokończymy naszą rozmowę.

- Pa, wujku.

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
bobx46
Użytkownik - bobx46

O sobie samym: Napisz kilka słów o sobie
Ostatnio widziany: 2021-05-29 12:29:47