"Po stronie cienia" - VIII

Autor: zibi16
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

            - Zobaczymy. Będziemy próbować. Co, jak co, ale konkursów poetyckich nie brakuje.

            - Wyślesz go?

            - Tak. Chciałem tylko, byś się zgodziła.

            - Zrób to.

            - Wyślę. Utworzyłem na Onecie adres mailowy dla ciebie.

            - Fajnie. Ja na smartfonie nic bym nie zrobiła. Widzisz przecież jakiego starego grata mam.

            - Wiem.

            Teraz to ja wstałem z kanapy. Musiałem rozprostować kości. Mirek jeszcze gdzieś krążył. To znaczy, wiedziałem do jakiego sklepu poszedł. Nazywaliśmy go „Pod schodkami”, bo do drzwi prowadziły liczne schody z obu stron metalowej barierki. Jak przyjdzie, niech się chłop napije, a ja … delikatnie, po cichu, gdy będę już ubrany i zaraz  wyjdę. Nie będę drażnił Joanny.

            Podszedłem do stolika, przy którym paliła papierosa. Zgasiła go, i spojrzeliśmy sobie w twarze. Ująłem ją dłońmi w tali, lekko przyciągnąłem, i… cholera, nie mogłem się powstrzymać. Z uśmiechem zapytałem:

            - Joanno, czy już dzisiaj mówiłem ci, że cię kocham?

            - Dzisiaj jeszcze nie mówiłeś – uśmiechała się łobuzersko. – Wiem, wiem… Ot, skleroza. Starzejesz się.

            - Tak… a ty mnie zaniedbujesz.

            - A co byś chciał? Oprócz seksu? – roześmiała się.

            - Wiesz… nic mi do głowy nie przychodzi.

            - Miałeś zaprosić mnie do restauracji, na obiad.                                 

 

 

 

 

 

____________  _____________________________________

Wiersz Anny Jędrysiak

 

 

 

 

 

 

            - Pamiętam.

 

            Tę wymianę uprzejmości przerwało nam szczekanie Łatka. Drzwi się otworzyły i pojawił się Mirek. Szybko obrócił.

            Joanna podeszła do progu pokoju.

            - Matka. Co kupiłeś? – głosik miała zaczepny, ale i przymilający się.

            - „Ubota”!... A co?

            - I tak sam będziesz pił? – brała go pod włos.

            - No… sam. A co? – powtórzył.

            - Bo to nieładnie. Swego, ech!... dobrego kumpla, nie poczęstujesz?

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
zibi16
Użytkownik - zibi16

O sobie samym: Napisz kilka słów o sobie
Ostatnio widziany: 2023-05-04 18:17:38