„Mała, dygocąca, krucha istota.” cz6

Autor: mistic
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

- Dzień dobry Pani Helenko. Ładny dzionek dzisiaj mamy.- pokazał szereg równych białych zębów.

- Hej urwisie, kradniesz nam znów Karole, tylko uważaj i zwróć ją na obiad, bo jak nie to ja cię znajdę- takiej mamy już dawno nie widziałam

- Tak jest odstawię ją cała i zdrową tak o 16.00 może być? – stanął na baczność z łobuzerskim uśmiechem

- Mam nadzieję, a teraz wynocha mi z kuchni, ale już, zażywać świeżego powietrza dzieciaki.

I na 16.00 oboje się tu stawić obowiązkowo .

- Czuję się zaszczycony…Karol odmelduj się i ruszmy

- Tak jest – stanęłam na baczność i krokiem marszowym podeszłam do Krzysia

- Odmeldowujemy się proszę mamy . będziemy o 16.00- mama zdzieliła nas ścierką i z uśmiechem wygoniła nas ze swojego królestwa, podając zawiniątko na drogę.

Jak za dawnych czasów. Maszerowaliśmy pokładając się ze śmiechu. Jak miło było tak sobie iść i nie mieć zmartwień. Do czasu.

 

- Popytałem trochę ludzi. Na razie niewielu, ale to i tak spora kwota. Sam nie wiedziałem ,że aż tyle

- Ile?

- Nazbierało się już ok 1000 zł. Ale to nie wszyscy.

- Jak możesz zrób mi listę, postaram się ich spłacić jak najszybciej.

- Pomogę ci, ale to i tak kropla w morzu. Twój Tata zapożyczył się u Witka.

- U jakiego Witka? Któż to ?

- Nie znasz Witka? Możliwe, że nie znasz. Wyprowadziłaś się od razu po studiach, a on tu mieszka od kilku lat. Bogaci się na biedzie i krzywdzie naszych. Nikt go nie lubi, ale ludzi teraz na nic nie stać a on chętnie pożycza, na odpowiedni procent oczywiście.

 - Przerażasz mnie- z tego wszystkiego znów zakręciło mi się w głowie.

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
mistic
Użytkownik - mistic

O sobie samym: ogarneła mnie nicość....
Ostatnio widziany: 2013-02-25 20:30:23