Łzy Anioła cz. II

Autor: Aldonka9216
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

alnie nieprzytomna. Z tego co mi pokazywał Jezus na tym jakby filmie z mojego życia widziałam tylko jak wiozą mnie karetką do szpitala, reanimują, a potem odbywa się wielogodzinna operacja i walka o życie. Widziałam wtedy moich rodziców w okropnym stanie, zapłakani oboje potrafili porozumieć się dopiero w obliczu tragedii. Lekarze robili wszystko co w ich mocy, ale nie dawali mi szans na przeżycie. Zapomnieli chyba, że istnieje jeszcze Bóg. Gdy oni na ziemi próbowali ratować moje ciało, moja dusza błąkała się na granicy dwóch światów. To było niesamowite przeżycie, które było przełomem mojego ziemskiego życia. Poznałam całą prawdę o sobie, kim naprawdę jestem, po co i dlaczego.. To było szokujące odkrycie. Wszystko zaczęło się od tego gdy zobaczyłam nagle jakiś ciemny, długi tunel. Nie wiadomo skąd się wziął ani dokąd prowadzi. Nie było innej drogi więc podążyłam w czarną otchłań. Zauważyłam, że nie mam ciała, a wszystko było takie realne więc nie mógł być to sen. Wiedziałam już, że umarłam i poczułam wielki żal i tęsknotę za ludźmi z którymi nie zdążyłam się pożegnać. Na końcu tego tunelu ujrzałam w oddali oślepiającą jasność. Zaczęłam się bać, ale przypomniałam sobie, że kiedyś bardzo chciałam umrzeć. Poczułam te wszystkie chwile w których chciałam odejść, bo czułam się na tym świecie jak kosmita, nierozumiana, niechciana, nieprzygotowana do życia. Poczułam dziwną lekkość i ulgę, że już nie jestem w tym wirze zła, ale nie wiedziałam jeszcze co mnie czeka. Przeżyłam wielki szok kiedy z jasności wyłoniła się postać mojej babci Eleonory i stanęła przede mną oferując pomoc. Zastanawiałam się czy to na pewno nie sen, obejrzałam się dookoła chcąc znaleźć drogę powrotu. Wtedy babcia powiedziała wyciągając ku mnie przezroczystą dłoń:- Nie bój się Dorotko, chodź ze mną.- Babciu, co ty tutaj robisz? Przecież ty..ty należysz do świata żywych.- Wnusiu, umarłam parę godzin temu.- Jak to? Dlaczego nic nie wiem? - Zdenerwowałam się śmiertelnie, opętało mnie tysiące niewyjaśnionych pytań bez odpowiedzi, nie rozumiałam nic.- Wiesz, że miałam problemy z sercem, gdy dowiedziałam się o twoim wypadku mój stan się znacznie pogorszył, już wcześniej było coś nie tak. Bóg mnie wezwał do siebie.- Już wiem dlaczego mama tak szybko wtedy wybiegła..nie, babciu, to moja wina, powinnaś żyć.. - Zrobiło mi się wstyd, poczułam się okropnie, że nawet nie było mnie przy śmierci najbliższej mi osoby. - Nie, to nie twoja wina. Nie płaczcie za mną. Mi tutaj jest dobrze, naprawdę. Ten ziemski świat jest niczym, marnością w porównaniu do tego co jest tutaj i za nic bym nie wróciła na ziemię. Przepraszam cię, że nigdy nie powiedziałam ci, że cię kocham, ale jestem skrytą osobą, ukrywałam swoje uczucia chcąc pozostać twardą osobą. Myślę, że twoi rodzice robią tak samo. Teraz wiem wszystko, kim jesteś.. Bóg mi wyjaśnił, chodź ze mną.- Jak to? Co wyjaśnił? Babciu, myślę, że swoją miłość wyrażałaś najpiękniej jak potrafiłaś, troszcząc się o mnie.- Chodź, pokażę ci inny świat, życie szczęśliwe i nieznane..Podążyłam za babcią w stronę światła. Promienie oślepiały bardzo. Gdy obie jednak przeszłyśmy przez ścianę jaskrawą ujrzałam coś, czego ludzkie oczy nigdy nie widziały. Doświadczyłam czegoś, na co człowiek nigdy nie zasłuży przez swoje człowieczeństwo. Było pięknie. Jako człowiek poznałam ten świat po raz pierwszy, ale później zaczęłam sobie przypominać, że znam go przecież bardzo dobrze, że to mój dom. Na przywitanie mnie przybyło wiele aniołów, którzy, nie wiedziałam jeszcze czemu, cieszyli się na mój widok. Zobaczyłam krainę swoich snów. Bajeczne ogrody, złote zboża nienaturalnej wielkości, kryształową rzekę. Pomyślałam chwilę i stwierdziłam, że ja to wszystko skądś znam. Nagle nie wiadomo skąd pojawił się Jezus. Poznałam Go po tej brodzie, długich włosach, białej lśniącej bielą szacie, którą wlókł za so

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
Aldonka9216
Użytkownik - Aldonka9216

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2011-06-14 21:11:18