Klątwa Miłości Prolog-III
- Postaram się, ale nie wiem jak to wyjdzie z tą szkołą. Rodzice za żadne skarby mnie nie puszczą tam !!!
- Pogadam z moimi rodzicami. Może namówią twoich i pojedziemy tam razem.
- Byłoby super.
- Czyli mam się czuć zaproszona na dzisiejszy podwieczorek.
- Oczywiście. Tylko nie zapomnij zabrać rodziców.
Po mojej odpowiedzi obje wybuchnęłyśmy śmiechem i ruszyłyśmy galopem do domów.
***
- Może jeszcze herbatki pani Minson ? – spytałam.
- Nie, dziękuje. – odpowiedziała mama Lydii.
- W takim bądź razie pójdziemy do mojego pokoju – powiedziałam.
- Oczywiście. – odparła moja mama z uśmiechem.