"Tamte dni, tamte noce" to jedna z pierwszych książek skupiających się na tematyce LGBT, które przeczytałam.
Nie obeznawszy się wcześniej z gatunkiem, całkiem miło wspominam tę powieść, chociaż myślę, że przez upływ czasu, trochę ją przeceniam.
"Tamte dni, tamte noce" jest uroczą książką. Opisami krajobrazu, można zachwycać się godzinami wyobrażając sobie, iż samem znajduje się w takim miejscu.
Bohaterowie byli w odpowiedni sposób sportretowani- byli autentyczni, dało się ich polubić.
Akcja jest wolnawa, jednkaże po pewnym czasie się do niej przyzwyczaiłam.
Niestety minusem książki były zbyt długie opisy. Autor przesadził i raczył nas przydługimi i nudnawymi opisami przyrody, bohaterów i czego jeszcze się dało.
Kolejną wadą, w zasadzie najważniejszą, był wątek miłości. Przez to książka straciła w pewnym stopniu moje uznanie. Główny bohater dostaje obsesji na punkcie drugiego bohatera. Jest o niego bardzo zazdrosny, pomimo że nic ich wtedy nie łączy. Sam romans jest bardziej jak podchody, nie wydaje się być autentyczny. Niektóre sceny niestety mnie obrzydziły, co sprawiało, iż nie miałam ochoty czytać książki.
Oprócz tych dwóch wad, książka jest dobra. Ani wybitna, ani okropna. Po prostu dobra.
Jeżeli ktoś interesuje się tematyką związaną z miłością homoseksualną, myślę, że powieść mu się spodoba. W innym przypadku jest to lekka książka, która momentami przynudza i, niestety, obrzydza.
Wydawnictwo: Poradnia K
Data wydania: 2018-01-12
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 330
Tytuł oryginału: Call Me by Your Name
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Tomasz Bieroń
Dodał/a opinię:
Wiiki_books
"Wyjście z Egiptu" André Acimana można by, przez analogię z Proustem, nazwać poszukiwaniem utraconego miejsca. To miejsce, minione i utracone na zawsze...
During a restless summer on the Italian Riviera, a powerful romance blooms between seventeen-year-old Elio and his father's house guest, Oliver. Unrelenting...