Wciągający kryminał w starym dobrym stylu, przypominający klimatem "Morderstwo w Boże Narodzenie" mistrzyni kryminału - Agathy Christie. Zresztą nawiązania do tego kryminału pojawiają się w powieści Magdaleny Knedler wielokrotnie.
Miejsce akcji to pensjonat Mścigniew w małej, nieciekawej turystycznie miejscowości. Jego właściciel - Tomasz Malanowski - umieszcza w sieci atrakcyjną finansowo ofertę na świąteczne ferie w ciszy, spokoju i miłej, bajkowej atmosferze. Oferta znajduje kilku amatorów i pensjonat wypełnia się różnymi ludźmi: jest młode, nowoczesne i bardzo atrakcyjne małżeństwo, samotna trzydziestolatka, polonista w średnim wieku, żarliwy chrześcijanin, była aktorka, 26-letnia uczestniczka programu typu "talent show", turysta z Niemiec i ojciec z synem. W pensjonacie mieszka też przepiękn żona właściciela - Sabina, cierpiąca na jakąś tajemniczą chorobę, jej pielęgniarka Mariola oraz kucharka.
Goście pensjonatu nie mają ze sobą nic wspólnego, nigdy wcześniej się nie spotkali. Okres przedświąteczny spędzają słuchając kolęd, które nieustannie puszcza właściciel pensjonatu, jedząc smaczne posiłki i spacerując po lesie. Ta sielanka zostaje zakłócona, bo na kilka dni przed Bożym Narodzeniem niemiecki turysta zostaje znaleziony martwy w wannie.
Na pozór wszystko świadczy o tym, że to nieszczęśliwy wypadek. No właśnie: na pozór. Dociekliwy młody policjant wskazuje przełożonemu kilka niejasności, które sprawiają, że podinspektor Grzegorz Romanowski postanawia wykorzystać zaległy urlop i przeprowadzić w pensjonacie nieoficjalne dochodzenie. Do pomocy werbuje dawnego przyjaciela z policji - obecnie prywatnego detektywa - Wojciecha Suzina. Sprawy się komplikują, gdy w lesie w pobliżu pensjonatu znaleziony zostaje pobity do nieporzytomności mężczyzna, który wkrótce umiera.
Panowie meldują się w pensjonacie udając parę. Mają nadzieję, że uda im się wybadać mieszkońców i natrafić na ślad zabójcy. Wolno prowadzone śledztwo stopniowo odkrywa mroczne sekrety gości pensjonatu, ich lęki, nieszczęścia, błędy, sukcesy i życiowe niepowodzenia - jednak w żaden sposób nie przybliża to śledczych do rozwiązania zagadki.
"Nie całkiem białe Boże Narodzenie" to świetnie napisana książka. Nie jest to typowa sentymentalna historyjka o cudownych nawróceniach przy choince, i pogodzeniu zwaśnionych przy wigilijnym stole, ale porządny, stylowy kryminał z zaskakującym zakończeniem.
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2017-11-08
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 436
Dodał/a opinię:
Joanna Tekieli
„Klamki i dzwonki” to współczesna powieść obyczajowa z wyraźnym wątkiem miłosnym. Eliza Ostaszewska, poetka utrzymująca się z pracy...
Trudne wybory, walka o przetrwanie i poszukiwanie miłości w skomplikowanej atmosferze Dolnego Śląska na początku XX wieku Mada w swoim krótkim życiu widziała...