Czy można uczyć chemi prowadząc program kulinarny ? Czego jeszcze nauczą się zwykłe gospodynie domowe oglądające taki program ?
Elizabeth Zott jest młoda i wykształcona, jest chemiczką, która prowadzi program o gotowaniu. Czy to jest szczyt jej marzeń? Jak i skąd się tam wzięła?
Biorąc pod uwagę, że akcja powieści dzieje się w Ameryce w latach pięćdziesiątych, nic nie powinno dziwić, kobiety nie miały lekko. Mimo to Elizabeth nie jest taka jak inne kobiety. Poznajcie jej historię.
"W salce zapadła cisza. Chodziło o ten jej styl, w którym nie przestawała wyrażać sprzeciwu - bez skrępowania, bez teatralności - jakby to do niej należało ostatnie słowo, jakby wiedziała, że to ona ostatecznie wygra. To właśnie na tę jej postawę skarżyli się jej współpracownicy."
To była bardzo przyjemna lektura. To taka opowieść, na którą składa się splot wielu wątków i wydarzeń, zarówno tych dobrych jak i tych złych, niektórych łatwych do przewidzenia, a innych dość zaskakujących, a to wszystko połyka się w zaskakującym tempie. Ja miałam z tą książką dużo frajdy.
Podczas czytania przypomniała mi się książka z dzieciństwa "Tajemniczy opiekun" Jean Webster, za sprawą jednego z podobnych wątków w "Lekcjach chemii". Natomiast jeśli chodzi o trudną rolę kobiet, które chciały mieć swój wkład w pracę naukową i odkrycia to przyszedł mi na myśl film "Ukryte działania", które przy okazji również polecam.
Wracając do książki to jest to debiut autorki, według mnie bardzo udany. O książce było ostatnio dość głośno, czemu się nie dziwię. Dołączam do wszystkich zachwyconych czytelników. Książka jest świetna, serdecznie wam ją polecam.
Wydawnictwo: Marginesy
Data wydania: 2022-09-07
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 464
Tytuł oryginału: Lessons in Chemistry
Dodał/a opinię:
Euka