„Nie sposób pojąć jej rozumem,
Nie sposób zwykłą miarką mierzyć.
Ma w sobie tyle skrytej dumy,
Że w Rosję można tylko wierzyć”.
(Przeł. Ryszard Łużny).
Ten fragment wiersza Fiodora Tiutczewa powinien przeczytać każdy, kto próbuje zrozumieć Rosję, kto uważa, że zrozumiał wschodnią mentalność. Otóż nie! Nie da się zrozumieć! Pamiętam wykłady pewnego moskiewskiego profesora, który z politowaniem patrzył na nas – studentów chcących zrozumieć wschodnią mentalność, zrozumieć ‘duszę rosyjską’. Można tę mentalność i ten kraj tylko pokochać, rozumem na pewno nie da się pojąć. Ja bym to stwierdzenie rozszerzyła na cały tzw. Wschód, na kraje byłego ZSRR i niektóre je otaczające. To inny sposób myślenia, inne priorytety, zupełnie inne uwarunkowania historyczne, literackie, kulturowe. To zupełnie inny świat, nam, Polakom, trochę bliski, ale już ludziom Zachodu kompletnie obcy, niepojęty i niezrozumiały.
Wybaczcie ten przydługi wstęp, ale jako filolog rusycysta musiałam! Teraz do rzeczy. Będzie o przepięknie napisanej powieści „Kotka i generał” autorstwa Nino Haratischwili (znanej Wam być może ze wspaniałego „Ósmego życia”). Miałam przyjemność czytać „Kotkę i generała” przedpremierowo, wraz z egzemplarzem powieści dostałam małą broszurę wyjaśniającą, o czym jest powieść, które zdarzenia są prawdziwe (musicie bowiem wiedzieć, że powieść oparta jest na faktach!) i o jakim wydarzeniu historycznym opowiada Nino. Mam nadzieję, że taka broszura będzie dostępna z powieścią, bo to niezwykle cenne i ważne informacje!
„Kotka i generał” to powieść, która próbuje nieco przybliżyć czytelnikom wschodnią mentalność, powieść o traumach nie tylko wojennych. To historia rosyjskiego oligarchy, który lata temu brał udział w I wojnie czeczeńskiej i który teraz wraca do tych wydarzeń. To opowieść o wojnie, o czasie, który nie leczy ran i upływ którego nie pozwala zapomnieć o przeszłości. To także opowieść o przemianach na Wschodzie, o Moskwie lat dziewięćdziesiątych, o rosyjskiej armii, o rosyjskości jako takiej. Autorka ma niebywały dar wplatania w opowieść mnóstwa wątków pobocznych, niezwykle ciekawych i zajmujących. Opowiada historie wielu osób, wielu wyborów i decyzji, odbiegając ciągle od tematu głównego, co wcale nie przeszkadza podczas czytania, wręcz przeciwnie – pozwala lepiej poznać i zrozumieć bohaterów, ich postępowanie, motywacje. To nie jest lekka powieść, to nie jest powieść dla wrażliwych. To napisana przepięknym, pełnym niezwykłych metafor językiem (brawa dla tłumaczki!) historia o trudnych decyzjach, o tym, że czasem wyboru nie ma, że czasem na nic nie mamy wpływu. „Kotka i generał” to powieść przede wszystkim o wymierzaniu sprawiedliwości, o karze i winie.
Dwutorowa narracja – zabieg, który bardzo lubię – tutaj sprawdza się znakomicie, pozwalając czytelnikowi odkrywać wydarzenia zarówno z 2016 roku, jak i te z 1995.
Nino Haratischwili po raz kolejny tworzy znakomitą powieść, bardzo wymagającą, opowiadającą o czymś ważnym (o co w dzisiejszej literaturze masowej niełatwo). Lektura „Kotki” przybliża temat wojny, radzenia sobie z wojennymi wspomnieniami i powrotem do zwykłego życia już po wojnie. Czy da się zapomnieć? Czy można wybaczyć? Jak odnaleźć się w zmieniającym się świecie? Odpowiedź na te i wiele innych pytań Haratischwili próbuje dać czytelnikowi w swojej najnowszej powieści. Jej lektura zmusiła mnie do zastanowienia się nad kilkoma sprawami i jestem pewna, że wielu czytelników poszerzy swoją wiedzę o Czeczenii, Dagestanie, Inguszetii – mało się u nas mówi o tych rejonach, o konfliktach, których echo do dziś słychać w tamtych okolicach.
Polecam lekturę „Kotki i generała” fanom „Ósmego życia” – myślę, że się nie zawiedziecie. Ja jestem zachwycona! Zarówno treścią jak i formą. Autorka pięknie pisze, nieco poetyckim językiem snuje swoje rozważania, zaskakując czytelnika i wprawiając w zachwyt. I, co ważne, porusza niezwykle istotne tematy; tematy, którym poświęca się dziś mało miejsca, o których mało się mówi i które bywają niewygodne.
Z pełną świadomością nie piszę prawie nic o treści książki, myślę, że lepiej dać się zaskoczyć, wg mnie okładkowy opis i tak zdradza zbyt dużo…
Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 2019-05-15
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 704
Tytuł oryginału: Die Katze und der General
Język oryginału: niemiecki
Tłumaczenie: Urszula Poprawska
Dodał/a opinię:
Monika Kruszyńska
Rok 1987. Związek Radziecki trzęsie się w posadach. W Gruzji coraz wyraźniej słychać głosy nawołujące do oddzielenia się od wszechwładnego niegdyś olbrzyma...
Początek XX wieku. Mroźna zima. Na świat przychodzi Stazja Jaszi, córka najsłynniejszego w carskiej Rosji gruzińskiego wytwórcy czekolady. Wraz ze Stazją...