Uwielbiam kluski w każdej postaci - bez wyjątku. Zacierki, kopytka, pyzy, pampuchy, lane, mogę wymieniać bez końca. Kojarzą mi się z moją babcią i najpyszniejszym jedzeniem z dzieciństwa, jakim miałam przyjemność się zajadać. No właśnie, kiedyś to było. "Kluski" autorstwa Pauliny Nawrockiej-Olejniczak, to nie tylko przepisy, ale w dużej mierze ciekawa historia tych pychotek. A czyta się ją jak najlepszą powieść!
Ta książka to złoto! Zło-to! Dodatkowo są w niej przepisy na kluski bez towarzystwa mięsa, czy bezglutenowe lub bez laktozy, co w przypadku mojej wegetariańskiej i bezmlecznej diety jest wybawieniem, bo mogę jeść, to co kocham bez strachu o bolący brzuch. Ale nie bójcie się - przepisy na klasyczne mączne i mleczne kluski też tu są!
To, co dostaniecie w tej książce zachwyci Was i sprawi, że nie będziecie mogli się zdecydować, które kluski zagniatać w pierwszej kolejności. Już czytając zawarte w niej przepisy i widząc te apetyczne zdjęcia, ślinka cieknie jak szalona. Kluski śląskie, kopytka bezglutenowe, pyzy z farszem grzybowym lub soczewicowym, knedle ze śliwkami, szare kluski, a może kładzione owsiane lub regionalne dziadki kokuszczańskie, hulajdy lub haluszki? A co powiecie na kluski parzone lub gryczane? Wolice coś światowego? Bardzo proszę: kluski z kimchi, po koreańsku, a może z właskie? Jestem pewna, że każdy znajdzie tu coś dla siebie, bo wybór jest naprawdę przeogromny.
Kolejny atut "Klusek"? Szata graficzna. Oooo to jest coś rewelacyjnego, vintage obrazki połączone z lekko nowoczesną grafiką i fikuśną czcionką, która stanowi ozdobnik tekstu pobocznego sprawiają, że środek tej książki nabiera takiej swojskości.
Warto mieć tę książkę na swojej półce, bo jest rewelacyjną kopalnią kluskowej wiedzy.
Wydawnictwo: Marginesy
Data wydania: 2025-01-22
Kategoria: Kuchnia
ISBN:
Liczba stron: 256
Dodał/a opinię:
zaczytania