Glatz. Kraj Pana Boga


Tom 2 cyklu Glatz
Ocena: 5.1 (10 głosów)
opis

Mordercze uzdrowisko.

"Wie pan, kapitanie... Nasze hrabstwo nazywa się krajem Pana Boga. I ja, przyznam, często przypominałam podopiecznym, żeby pamiętali, że w owym kraju Pana Boga żyją."

Druga część serii "Glatz" wydaje się chyba nawet lepsza od pierwszej, bardziej można powiedzieć klimatyczna, to siłą rozpędu trzecia powinna być najlepsza. Zobaczymy już wkrótce, "Zamieć" czeka na mnie na półce i zachęca swoją niebanalną okładką, kecz musi jeszcze nieco poczekać.

Fabuła zaczyna się w 1916 roku, w piwnicy jakiejś chaty na uboczu jest więziona dziewczyna. Sabine wraz z przyjaciółmi i rodziną odpoczywa w Dusznikach Zdroju. Gdy pojechała z przyjaciółką na narty do pobliskiego Zieleńca, gdy na chwilę wyszła przed ośrodek na papierosa, została porwana. Udaje jej się uciec z ciemnej piwnicy i boso, po głębokim śniegu ucieka w las...
W 1921 roku na skalnej półce znaleziono zwłoki kobiety w stanie zaawansowanego rozkładu. Miejscowa policja nie ma żadnych wątpliwości, że te szczątki należą do zaginionej kilka lat temu Sabine Hunfeld. Wezwano policję z Kłodzka, która wówczas prowadziła śledztwo w sprawie zaginięcia dziewczyny. Jej ojciec, bogaty importer cygar pięć lat temu zapłacił nawet okup, ale niestety porywacze po zabraniu pieniędzy nie odezwali się więcej. Ojciec Sabine nie dożył momentu odnalezienia zwłok córki, w Kłodzku mieszka jej macocha, która dalej prowadzi firmę odziedziczoną po mężu.
Tym razem do śledztwa w Dusznikach oddelegowany zostaje Franz Koschella, który niedawno został szefem nowego Wydziału Kryminalnego w Kłodzku. Do pomocy ma młodego miejscowego policjanta oraz swojego współpracownika. Czasu mają niewiele, gdyż zostali uprzedzeni o tym iż śledztwo może zostać tak jak poprzednio, przejęte przez Berlin.

"Rozprostował kości i wciągnął w płuca powietrze. Tutaj przynajmniej nie docierał dym z dusznickich kominów. Ludzie palili w chałupach czym popadnie, a potem zatruwali całą okolicę. W dolinie czasem trudno było oddychać. Kuracjusze zimą, nawet jeśli rzeczywiście podleczyli w zdrojach żołądki i układ krążenia, to narażali na szwank płuca."

Franz bardzo się angażuje w śledztwo, chce pokazać, że nie otrzymał tego stanowiska tylko w zamian za pomoc Wilhelmowi w poprzednim dochodzeniu.
Odkrywa wkrótce, że przez te pięć lat ktoś robił bardzo dużo aby ukryć fakty związane z porwaniem Sabine, oraz że śledztwo nie było prowadzone jak należy. Zostało umorzone zupełnie bezpodstawnie. Grzebanie w przeszłości nigdy nie kończy się dobrze, nawet miejscowi czują, że rozpęta się tu nie lada burza, właściwie to nawet się nie mylą. Na domiar złego Franz również nie zachowuje się racjonalnie i popełnia zbrodnię..., zostaje osadzony w więzieniu. Aby pomóc byłemu koledze do Kłodzka przyjeżdża Wilhelm Klein i tym razem już prywatnie próbuje rozwiązać zagadkę dziwnego zachowania Franza oraz jednocześnie porwania i śmierci Sabine Hunfeld.
Kto stał za porwaniem dziewczyny?
Dlaczego wachmistrz Koschella dopuścił się tak okrutnej zbrodni?
Czy to część jakiegoś planu, czy po prostu się pomylił i przeliczył się?
Jakie są powiązania między tamtym porwaniem a obecnymi wydarzeniami?
Ile jeszcze niezbyt wygodnych tajemnic wyjdzie na jaw?

Akcja toczy się bardzo szybko, czyta się książkę bardzo lekko a ja na dodatek bardzo polubiłam bohaterów. Dobrze mieć takich oddanych przyjaciół, chociaż i ci źli bohaterzy również są bardzo autentyczni, w tych czasach również nie brakuje takich postaci.
Moim zdaniem to bardzo dobry retro kryminał, tym bardziej, że fabuła umiejscowiona jest w okolicach, które ja bardzo lubię i wracam do nich dość często wspomnieniami, gdyż obecnie moja podróż nie jest możliwa. A szkoda. Myślę, że teraz trochę inaczej będę postrzegać Kłodzko i jego okolice.

Na koniec dodam, że autor zawarł w tej książce już pierwszy rozdział trzeciej części serii. Po jego przeczytaniu miałam ochotę zabrać się zaraz do czytania, lecz musze najpierw skończyć pozostałe książki, które już również zaczęłam czytać...

"Krótki jest żywot człowieczy i różnym troskom podległy. Rankiem rozkwita, wieczorem słabnie, nocą zachodzi . Czego chcą losy pobożne, to skreśli ludzkie życzenia. Niech tedy będzie w życzeniach, czego chcą losy pobożne."

Polecam!

Informacje dodatkowe o Glatz. Kraj Pana Boga:

Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 2020-06-03
Kategoria: Przygodowe
ISBN: 9788381297561
Liczba stron: 432
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię: Myszka77

Tagi: bóg Literatura przygodowa

więcej
Zobacz opinie o książce Glatz. Kraj Pana Boga

Kup książkę Glatz. Kraj Pana Boga

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Tacy jak ty są na wymarciu, Franz. Może na nagrobku ci napiszą, że tu leży ostatni sprawiedliwy, ale tą sprawiedliwością nie wykarmisz rodziny...


Więcej

Wie pan, kapitanie... Nasze hrabstwo nazywa się krajem Pana Boga. I ja, przyznam, często przypominałam podopiecznym, żeby pamiętali, że w owym kraju Pana Boga żyją.


Więcej
Więcej cytatów z tej książki
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Małomiasteczkowy
Tomasz Duszyński0
Okładka ksiązki - Małomiasteczkowy

Wrocław. Młoda dziewczyna - Joanna Wasiak - nie wraca do domu z wieczornego biegu i znika bez śladu. W poszukiwania zaginionej angażuje się aspirant Anna...

Staszek i smocza przygoda
Tomasz Duszyński0
Okładka ksiązki - Staszek i smocza przygoda

Nazywam się Staszek Wolski. Nie wiem, czy ktoś odnajdzie ten list, jeśli tak, proszę przekażcie go moim rodzicom. Być może mnie i mojemu przyjacielowi...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Dotyk marcepanowych marzeń
Katarzyna Majewska-Ziemba
Dotyk marcepanowych marzeń
Koniec mapy
S.J. Lorenc
Koniec mapy
Ostatnie zadanie
Grzegorz Kozera ;
Ostatnie zadanie
Smak zatracenia
Luna Zara Ray
 Smak zatracenia
Biuro Ludzi Zagubionych
Zuzanna Gajewska
Biuro Ludzi Zagubionych
Silesius
Henryk Waniek ;
Silesius
Szafirowy płomień
Ilona Andrews ;
Szafirowy płomień
Śladami Amber
Christine Leunens
Śladami Amber
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy