Przedstawiona w albumie historia rozgrywa się na dwóch różnych osiach czasu. Pierwsza z nich przedstawia czasy współczesne, gdzie główną bohaterką jest Kim Nelson. Młoda Brytyjka mieszkająca w Turcji, która niestrudzenie poszukuje informacji o swojej babci. Kobiecie, która swego czasu należała do haremu „czarnego sułtana”. Jest ona gotowa na naprawdę duże poświęcenie, aby tylko odkryć historię swojej przodkini. Druga oś przenosi czytelnika do roku 1912, gdzie odkrywane są przed nim sekrety wspomnianego haremu i ukazywane losy żony brytyjskiego dyplomaty, która została uwiedziona i wykorzystana w celu zdobycia informacji o posunięciach wojsk korony. Te dwa wątki nieustannie się tutaj ze sobą przeplatają. Równolegle obserwujemy więc losy dwóch kobiet, które zostały wykorzystane i jednocześnie same dzięki swojemu wdziękowi i pięknu wykorzystywały mężczyzn. Ta przygodowo-historyczna otoczka komiksu dodatkowo doprawiona jest porcją pikanterii i odrobiną bardziej fantazyjnej treści.
Jean Dufaux to twórca, który ma w swoim dorobku wiele naprawdę dobrych i ciekawych dzieł. Patrząc tylko na sam opis fabuły albumu Dżinn #1, śmiało można więc stwierdzić, że jest to kolejna niezła pozycja w jego bibliografii. Niestety pierwsze zauroczenie bardzo szybko mija, pozostawiając po sobie dość znaczący niesmak. Fabularnie album jest bowiem dość przeciętny z kilkoma lepszymi (ale również gorszymi) momentami. Największą bolączką tytułu jest to, że ma on potencjał do bycia czymś naprawdę niezłym, co niestety nie zostaje należycie wykorzystane.
Do zalet i jednocześnie wad komiksu należą fragmenty poświęcone Imperium Osmańskiemu. Z wielką ciekawością obserwuje się tutaj odmienną i na swój sposób fascynującą orientalną kulturę. Wiąże się to również z wielką polityką i intrygami, gdzie cielesność staje się jednym z możliwych narzędzi do osiągnięcia celu. Pasjonaci historii szybko jednak dostrzegą, że rekonstrukcja przeszłości i trzymanie się prawdy nie jest dla twórcy czymś istotnym. Początkowy silnie wyczuwalny historyczny akcent scenariusza, zaczyna skręcać w stronę baśniowo-fantazyjnej tematyki.
Z kolejnymi stronami wspomniany harem, ukazywanie wydarzeń dziejących się przed I Wojną Światową, polityka i intrygi stają się jedynie pretekstem do ukazania bohaterek w mniej lub bardziej odważniejszych erotycznych scenach. W wielu momentach można wręcz odnieść wrażenie, że twórca niespecjalnie wysila się do nakreślenia jakiegoś bardziej sensownego powodu, aby kobiety zrzuciły z siebie swoje odzienie i wykorzystały swoje wdzięki.
Na całe szczęście przedstawiona tutaj erotyka nie jest w żadnym stopniu przesadzona. Owszem ma ona kilka mocniejszych/odważniejszych momentów, w żadnym jednak przypadku nie są one niepotrzebnie wulgarne. Do erotycznego stylu albumu nie można się więc przyczepić i trzeba przyznać, że Dufaux sprawnie wykorzystuje ten element dzieła do zainteresowania odbiorcy.
Wydawnictwo: Scream Comics
Data wydania: 2001 (data przybliżona)
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 104
Tytuł oryginału: Djinn: La Favorite; Les 30 clochettes
Język oryginału: francuski
Tłumaczenie: Wojciech Birek
Dodał/a opinię:
PopKulturowyKoci