POPKULTUROWY KOCIOŁEK: W albumie Dom Slaughterów tom 4 scenarzysta Sam Johns na pierwszy plan opowieści wysuwa członka Białych Masek o imieniu Wabik. Niemego chłopaka bez obu rąk, któremu pewna ułomność nie przeszkadzała jednak w radzeniu sobie w najgorszych sytuacjach. Teraz czeka jednak na niego wyjątkowo niebezpieczne zadanie. Misja ta sprawi, że zacznie on zadawać sobie wiele trudnych i niewygodnych pytań, które mogą odmienić jego sposób patrzenia na otaczającą go rzeczywistość, o ile tylko uda mu się przetrwać.
Sam Johns doskonale wie, jak przykuć uwagę czytelnika. Już od pierwszych kadrów zanurza on nas tu w mieszance mroku, strachu, niedopowiedzeń i piętrzących się różnorakich emocji. Autor nie tylko skupia się tu na krwawej widowiskowej akcji, ale jeszcze mocniej rozbudowuje on świat uniwersum Coś zabija dzieciaki. Zaprezentowane tu wydarzenia rzucają więcej światła na niektóre napoczęte wcześniej wątki, angażując do tego zarówno znane postacie, jak i nowych równie intrygujących i złożonych bohaterów (pokroju Wabika).
Podobnie jak we wcześniejszych tomach najmocniej wyróżnia się tu niesamowicie sugestywny klimat połączony z żywą narracją. Twórca umiejętnie balansuje pomiędzy mrożącymi krew w żyłach wydarzeniami a próbą pokazania głębi młodego bohatera. Dzięki temu scenariusz trzyma w napięciu i wielokrotnie potrafi on mile zaskoczyć. ..
Wydawnictwo: Sonia Draga
Data wydania: 2024-09-18
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 144
Tytuł oryginału: House of Slaughter, vol. 4
Dodał/a opinię:
PopKulturowyKoci
Cole Turner jeszcze się łudzi, że w wojnie o Prawdę stanął po właściwej stronie. Ale im więcej sekretów kierowanej przez Lee Harveya Oswalda organizacji...
OPOWIEŚĆ ZE ŚWIATA, W KTÓRYM COŚ ZABIJA DZIECIAKI Przeszłość Jace'a nie daje o sobie zapomnieć. Na jaw wychodzą dręczące go po nocach wydarzenia z młodości...