"Jeśli nie zrobimy tego w miarę szybko, grozi nam coś, czego nie opanujemy tak szybko jak ostatnio... Totalna destabilizacja."
"Destabilizacja" Szymona Zamożniaka to dość niezwykły kryminał, sensacyjny i polityczny zarazem. Aż czasem trudno uwierzyć, że jest to debiut.
Sięgnęłam po tę książkę, gdyż lubię sensacyjne książki, a ta związana jest z Płockiem i rafinerią, więc ponownie była to moja podróż do wspomnień z dzieciństwa. Mój wujek z małej podkarpackiej wsi wiele lat temu pojechał właśnie szukać szczęścia w tym mieście. Znalazł pracę w rafinerii, znalazł miłość i zamieszkał w nowym bloku, który miał być tymczasowym, bo nawet ścianek działowych nie było w mieszkaniu, tylko cos w rodzaju przesuwanych parawanów. Mnie, jako dziecku, bardzo się to podobało. Wujek już dawno nie żyje, ale blok stoi nadal...
Powieść ta jest bardzo dynamiczna i chociaż sporo w niej wątków politycznych, to jednak czyta się ją bardzo lekko, jednocześnie ta historia wyzwala w czytelniku rozmaite emocje. Bardzo trudno jest odłożyć ją na późniejszy termin. Od samego początku wciąga nas w wir wydarzeń i właściwie do samego końca nie odpuszcza. Nieprzewidywalne zwroty akcji tworzą nowe okoliczności, które mylą tropy i nie pozwalają na nudę.
Na terenie płockiej rafinerii dochodzi do wybuchu. Ślady prowadzą do islamskich terrorystów, lecz podporucznik Robert Jackiewicz z ABW nie bardzo jest skłonny w to do końca wierzyć. To wszystko wydaje się zbyt proste. Czy to naprawdę atak terrorystów? Czy ktoś celowo kieruje tropy w tę stronę? Dokładniejsze dochodzenie kieruje ich do Gruzina, który pracował w rafinerii na zlecenie rosyjskiej spółki. Niestety, człowiek ten zginął w wypadku samochodowym w dniu wybuchu. Czy to on podłożył ładunek wybuchowy? Jeżeli tak, to dlaczego? Czyżby w imię Allaha? Wydaje się to niedorzeczne. Inni potencjalni świadkowie zostają również eliminowani. Coś tu nie gra...
"Mimo wczesnopołudniowej pory rozbłyski i kule ognia były doskonale widoczne ponad lasem oddzielającym rafinerię od mieszkalnej części Płocka. Po chwili odrętwienia, w które wprawiła go feeria barw ognistych kul, dotarła do niego seria stłumionych huków. Mężczyzna uświadomił sobie, że nie wie, czy ma dokąd dzisiaj iść do pracy."
Rozpoczyna się nieoficjalne śledztwo, gdyż na jaw wychodzą bardzo dziwne rzeczy. Łączą się one z rosyjska spółką, ale równie z osobami wysoko postawionymi w rządzie. Grupa agentów z ABW nie daje się zwieść pozorom i podstawionym dowodom. Czy jednak uda się im rozwiązać tę zagadkę?
Ta historia mówi nam nie tylko o wybuchu w rafinerii, o destabilizacji, ale również pokazuje nam jakimi wartościami kierują się ludzie.
Gdy nagle okazuje się, że przyjaciel, któremu ufasz całkowicie, okazuje się twoim wrogiem, to trudno się z tym pogodzić.
Warto przeczytać ten debiut, mam nadzieję, że autor na tej książce nie zakończy pisania.
Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2023-04-11
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 280
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Myszka77
- Rany boskie! - krzyknęła, naciskając przycisk opuszczania szyby. - Wali od was jak z dupy psa. Kiedy wy się ostatnio kąpaliście?
Jeśli nie zrobimy tego w miarę szybko, grozi nam coś, czego nie opanujemy tak szybko jak ostatnio... Totalna destabilizacja.
Więcej