"Chłopiec z ulicy wschodniej" to powieść, której nie mogłam się doczekać. Niesamowicie mocno zauroczył mnie jej opis i wiedziałam, że będzie to dobra lektura. I oczywiście tak jest.
Książka jest przede wszystkim życiowa, bolesna i prawdziwa. Poznajemy tutaj historię Gabrysia, młodego chłopaka, który mocno doświadczył życia i przemocy. Mając wgląd na niego w teraźniejszości, możemy zauważyć jego przemianę, jaka zaszła w nim od dzieciństwa. Wraz z Gabrysiem przenosimy się do jego dzieciństwa, w którym poznajemy jego sąsiadów, dzięki którym udało mu się przeżyć troszkę lepiej jego marne dzieciństwo, a także doświadczamy ogrom bólu, jaki otrzymywał od swojego ojca. Chłopiec nie zna wyrażenia "ojcowska miłość". Dla niego słowo "tata" kojarzy się z bólem, siniakami i krzykiem.
Gabrysia poznajemy jako chłopaka pracowitego, który wyszedł na ludzi, ale w jego dzieciństwie nic nie wskazywało, że z tego gnębionego przez innych, bitego przez ojca chłopca, który ma marzenie o podróży i żyje w biedzie, wyrośnie taki mężczyzna. Książka dowodzi temu, że jeśli ktoś ma marzenia i chce je spełnić, to bez względu na okoliczności da radę i odniesie sukces.
W codziennym życiu spotykamy się z rodzinami, w których obecna jest przemoc. Zazwyczaj dzieci z takich domów czerpią te złe wzorce i wykorzystują je w życiu, jednak są jednostki, które są zupełnie inne, a ich serca przepełnione są miłością. Taki właśnie jest Gabriel. Jest to bardzo fajnie zobrazowane w powieści. Niesamowita jest siła walki tego chłopca.
Świetnie została ukazana tutaj znieczulica ludzi, którzy potrafią tylko współczuć innym z daleka, ale nie wyciągną pomocnej dłoni, aby zapobiec tragedią, które mają miejsce na co dzień. To jest tak prawdziwe, tak realne, że ludzie potrafią tylko patrzeć i komentować, nieliczne jednostki nakarmią głodnego, ale mało kto wstawi się za kimś i zrobi jakiś krok w kierunku pomocy, która odmieni czyjeś życie.
Ciekawym elementem powieści są również podróże z Aniołem Stróżem, a także dziecięca, niewinna, utracona miłość. To jest taki świetny dodatek, odskocznia od przemocy i smutnego, szarego życia.
Powieść jest przyjemna w odbiorze, chociaż troszkę smutna. Podoba mi się, że autorka skupia się na ważnych elementach fabuły i nie przeciąga książki na siłę, aby tylko powiększyć ilość stron. Widać, że liczy się dla niej jakość, a nie ilość. Z czystym sumieniem mogę polecić tę książkę i zachęcam do sięgnięcia po nią.
Wydawnictwo: Szara Godzina
Data wydania: 2019-02-04
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 176
Dodał/a opinię:
natalia6202
Czym jest życie bez miłości, przyjaźni i zaufania? Czy alkohol, seks i pieniądze są właściwym lekarstwem na smutek i porażki? Jak daleko zaprowadzą kłamstwa...
Serce Zośki zostaje złamane. Traci dziecko, a mąż okazuje się draniem. Pakuje więc walizkę i ucieka, zostawiwszy za sobą nieudane małżeństwo i nieprzychylnych...