Rodzina poinformowała właśnie o śmierci pisarki Joanny Chmielewskiej, nazywanej często "królową polskiego kryminału". Miała 81 lat. Była autorką powieści sensacyjnych, kryminalnych, komedii obyczajowych, a także książek dla dzieci i młodzieży.
Najwcześniejsze dzieciństwo pisarka spędziła w Grójcu i Warszawie. Jako dziecko wiele czytała i już w bardzo młodym wieku marzyła o napisaniu powieści. Najpierw uczyła się w szkole powszechnej. W 1943 roku została oddana do internatu u Sióstr Zmartwychwstanek na warszawskim Żoliborzu. Następnie uczęszczała do gimnazjum, a później wraz rodzicami wyprowadziła się na jakiś czas do Bytomia, skąd potem powróciła do Grójca. Okazało się, że jest w jednej klasie ze swoją dawną koleżanką, Janką (późniejszą absolwentką historii na Uniwersytecie Warszawskim), z którą teraz mogła się zaprzyjaźnić, a która stała się pierwowzorem postaci kilku powieści Chmielewskiej, podobnie jak członkowie rodziny pisarki. Również jedna z nauczycielek została później opisana w jednym z utworów – Zwyczajnym życiu.
Rodzina Chmielewskiej pragnęła, żeby przyszła pisarka została lekarzem, jednak jeszcze w liceum młodą Chmielewską zaczęła interesować architektura i ją właśnie wybrała później jako kierunek studiów. W czasach szkoły średniej poznała swojego przyszłego męża, Stanisława. Wcześnie wzięła ślub i zaszła w ciążę. Studia zaczęła już jako mężatka, a wkrótce (w 1951 roku) urodziła pierwszego syna.
Ukończyła studia na Wydziale Architektury Politechniki Warszawskiej, uzyskując tytuł inżyniera architekta. Pracowała m.in. w Samodzielnej Pracowni Architektoniczno-Budowlanej "Blok", w Energoprojekcie, w Biurze Projektów "Stolica". Brała udział w budowie Domu Chłopa. Tematyka związana z pracą z tego okresu pojawiała się później w jej powieściach.
Debiutowała w 1958 na łamach czasopisma "Kultura i Życie" jako prozaik. Przez pewien czas pisała w "Kulturze i Sztuce" na tematy związane z architekturą wnętr. W 1964 miał miejsce debiut książkowy – wydała sensacyjną powieść Klin. Od 1970 r. zajmuje się wyłącznie twórczością literacką. Łączny nakład jej powieści w Polsce przekroczył 6 mln egzemplarzy, a w Rosji – gdzie uważana jest za najpoczytniejszą pisarkę zagraniczną – 8 mln. Jej książki tłumaczono na języki obce 107 razy.
Pisarka pozostawiła dwóch synów: Jerzego (ur. 1951) i Stanisława Roberta (ur. 1956). Miała 81 lat.