Zakończył się 17. Przystanek Woodstock w Kostrzynie nad Odrą (Lubuskie). Do późnej nocy na festiwalowym polu bawiły się setki tysięcy osób.
Największą gwiazdą imprezy był zespół The Prodigy.
W sobotę specjalny projekt "Przystanek Republika" poświęcony 30-leciu zespołu Republika i dziesiątej rocznicy śmierci jej lidera Grzegorza Ciechowskiego zaprezentowali muzycy: Zbyszek Krzywański, Leszek Biolik, a także Ania Dąbrowska, Kasia Kowalska, Jacek Bończyk, Glaca (Sweet Noise, My Riot), Andrzej "Kobra" Kraiński (Kobranocka), Tomek "Lipa" Lipnicki (Illusion, Lipali), Tomek Makowiecki (No No No), Titus (Acid Drinkers), Maciej Silski.
Ciekawie było także w Akademii Sztuk Przepięknych.
Z uczestnikami festiwalu dyskutowali tam prezes NBP prof. Marek Belka, himalaiści Kinga Baranowska i Piotr Pustelnik, dziennikarz i publicysta Bartosz Węglarczyk, dyrektor Muzeum Warszawskiego Jan Ołdakowski, aktorzy Jan Nowicki i Andrzej Grabowski. Z przyczyn osobistych w ASP nie mógł się pojawić Wojciech Mann.
17. Przystanek Woodstock rozpoczął się w czwartek. Pierwszy na scenie zagrał zespół Plateau ze specjalnym "Projektem Grechuta". Wystąpiły także grupy Heaven Shall Burn Zebrahead, H-Blockx oraz Skindred.
W trakcie festiwalu odbywały się też różnorodne warsztaty, pokazy filmów, konkursy.
Przystanek Woodstock to największy w Polsce i jeden z największych w Europie festiwali muzycznych - w ubiegłym roku wzięło w nim udział pół miliona widzów. Jego organizatorem jest Fundacja Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy
(PAP)