Maciej Gnatowski, znany pod pseudonimem artystycznym Wujek Samo Zło, w przeszłości zajmował się hip-hopem oraz występował w serialach. Dziś spotkać można go w telewizji w roli eksperta oraz… na warszawskich deptakach, gdzie sprzedaje uratowane z biblioteki książki.
- Raper i gość TVP Info sprzedaje książki na ulicy Warszawy.
- Okazuje się, że Wujek Samo Zło robi to po to, by uratować stare książki, ale też – podreperować własny budżet.
- Więcej podobnych historii przeczytasz na łamach serwisu Granice.pl.
Znany raper Wujek Samo Zło, oprócz muzyki, zajmował się już wieloma rzeczami. W przeszłości związany był ze stacją TVN, kandydował także na radnego warszawskiej dzielnicy Wola, a w ostatnim czasie widzowie TVP Info mogli zobaczyć go w programie Michała Rachonia „#Jedziemy”. Okazuje się jednak, że Maciej Gnatowski zajmuje się też… sprzedażą książek i promocją czytelnictwa.
Raper sprzedaje książki na ulicy
Materiał na temat artysty przygotowali dziennikarze z warszawskiej „Gazety Wyborczej”. W opublikowanym w Święta reportażu Pauliny Nodzyńskiej dowiadujemy się, że raper na ulicy Chmielnej w Warszawie oraz przy stacji Metro Centrum sprzedaje książki, które wcześniej zostały zubytykowane przez biblioteki.
Ratuję książki ze zlikwidowanych bibliotek
– tłumaczy Maciej Gnatowski w reportażu „Wyborczej”.
Artysta „ratuje” książki pochodzące nawet z lat 60., które mogłyby trafić na przemiał lub na makulaturę.
Książki za dowolną cenę! Weź jedną gratis, za drugą zapłać, ile chcesz! A wcale nie musisz brać drugiej. Weź dwie gratis, będę miał mniej do noszenia! Sto procent zniżki!
– czytamy w materiale.
Stare książki sprzedaje po niewygórowanych cenach; można wziąć je nawet za darmo, a autorka reportażu przyznaje, że sprzedaż książek w wykonaniu Wujka Samo Zło to „właściwie występ uliczny, stand-up, a nie tradycyjna sprzedaż”.
Pieniądze na rachunki lub szczytny cel
Zyski z ulicznej sprzedaży wykorzystywane są przez rapera na różne cele. Jak przyznaje Wujek Samo Zło w materiale „Wyborczej”, czasem pieniądze, które uda mu się zarobić, przekazuje na zbiórkę na leczenie Zdzisława Patera, członka Kapeli z Chmielnej. Innym razem środki pozyskane z ulicznej sprzedaży książek, przeznacza na prywatne cele, m.in. podreperowanie własnego domowego budżetu.
Czasem ja pomagam, a czasem sam potrzebuję pomocy. Bywa, że książki pozwalają mi opłacić rachunki. Wychodzę z nimi na miasto, gdy zabraknie mi kasy
– czytamy na łamach „Gazety Wyborczej”.
Były raper zajmuje się nie tylko uliczną sprzedażą książek. Artysta prowadzi także warsztaty dla młodzieży, maluje obrazy czy oprowadza po Warszawie. W roli eksperta pojawia się także na antenie telewizji TVP. W programie Michała Rachonia „#Jedziemy” występuje m.in. obok Jana Pietrzaka, a emitowany o godzinie ósmej format jest „poranną dyskusją o polityce prowadzoną w żywiołowy i nieszablonowy sposób”.