Za co ty chłoszczesz tę dziwkę? Bijże się
Po własnym grzbiecie! Pożądasz jej, chamie.
A każesz ją za pożądliwość.
Shakespeare, Król Lear, akt IV, scena VI, w przekładzie Józefa Paszkowskiego
Powszechnie uważana za najstarszy zawód świata prostytucja, właściwie od momentu pojawienia się budziła kontrowersje. Posiadając zarówno swoich przeciwników, jak i zwolenników, cieszyła się dużym zainteresowaniem, które owocowało rozmaitymi teoriami próbującymi wyjaśnić jej fenomen. Mówiąc o prostytucji, mówimy o zjawisku, które charakteryzują pewne stałe elementy. Dla Kazimierza Imielińskiego, prekursora polskiej seksuologii, jest to pobieranie wynagrodzenia materialnego za oddawanie własnego ciała do dyspozycji większej liczby osób w celu osiągnięcia przez nie zadowolenia seksualnego. Jednak nie według wszystkich teorii kontakt seksualny między klientem a prostytutką musi mieć miejsce (aby uznać to za prostytucję). Czy wobec tego call girl oraz video sex chat możemy uznać za formę współczesnej prostytucji? To pytanie postawiła przed sobą autorka książki „Call girl i video sex chat – praca dla seksualnie wyzwolonych kobiet, czy forma współczesnej prostytucji?” Marta Godzwon.
W pierwszym rozdziale swojej książki autorka powraca do historii prostytucji przybliżając czytelnikom i czytelniczkom sposoby, w jakie zawód ten się kształtował oraz wpływy, jakie wywierały na nim zmiany polityczne i gospodarcze. Drugi rozdział książki to przedstawienie teorii (oczywiście tylko wybranych) mających wyjaśnić czynniki warunkujące zjawisko prostytucji. Dwa ostatnie rozdziały książki, to opis celu, przedmiotu badań, problemów badawczych, użytych metod i technik oraz terenu i organizacji badań, a także (rozdział czwarty) charakterystyka badanych kobiet.
Właśnie charakterystyka badanych kobiet była tą częścią książki, która zainteresowała mnie najbardziej (szkoda jednak, że dziewczyn, z którymi zostały przeprowadzone wywiady było jedynie dziesięć oraz, że wywiady przeprowadzono wyłącznie z dziewczynami mieszkającymi w Poznaniu). Podobnie jak autorkę książki mnie także bardzo interesowało to, jak pracujące w seksbiznesie dziewczyny postrzegają siebie. A odpowiedź jest prosta: różnie. Dla jednych jest to wyłącznie praca, dla innych sposób na życie, jeszcze dla innych sposób na odreagowanie…
I co z tego, że mnie ignorują na co dzień? Nawet nie mają pojęcia, kto siedzi po drugiej stronie słuchawki, są żałośni, śliniąc się na samą myśl o mnie. Wtedy to ja mam nad nimi władzę. Rozumiesz to? Dzięki tej pracy mogę być kimś innym – to tylko jedna z przejmujących wypowiedzi dziewczyn, które pragnąc dla siebie lepszego życia wybrały pracę call girl oraz video sex chat. Czy w związku z pracą w seksbiznesie można je nazwać prostytutkami? Zdaniem Marty Godzwon, nie.
Prawdopodobnie jednym z najpopularniejszych problemów będących przedmiotem badań, analiz i refleksji związanych z problemem prostytucji jest zjawisko sponsoringu. Zjawisko sponsoringu, jako forma kobiecej prostytucji to temat kolejnej wydanej nakładem Oficyny Wydawniczej „Impuls” pozycji, której celem jest zaprezentowanie przeprowadzonych przez Renatę Gardian badań. Autorkę książki interesują nie tylko motywy i postawy kobiet decydujących się na sponsoring, ale także „typ” mężczyzn, którzy taki związek proponują.
W przeciwieństwie do Marty Godzwon, Renata Gardian nie ma wątpliwości, iż kobiety, które wybrały badaną przez nią drogę zarobku są prostytutkami. Kobieta sprzedaje swój czas, ciało, intelekt-bez zaangażowania emocjonalnego. Podstawowy warunek jest spełniony – mówiła w wywiadzie dla Gazety Wyborczej. Niezależnie od wykonywanej obecnie pracy (od obecnego źródła dochodu) jest coś, co łączy nie tylko bohaterki obu książek ze sobą wzajemnie, ale także z wieloma (może nawet z większością) z nas – marzenia: miłość, normalna praca, dzieci…
REKLAMA