Trwają Wirtualne Targi Książki. Wśród tegorocznych wystawców znalazło się Wydawnictwo Bernardinum, które proponuje czytelnikom pozycje skupione wokół trzech głównych kategorii: podróże, wiara i zdrowie. Sprawdźcie:
Książki podróżnicze
Piechotą do źródeł Orinoko, Wojciech Cejrowski
Wojciecha Cejrowskiego z pewnością nie trzeba czytelnikom przedstawiać. Tym razem znany podróżnik zabiera czytelnika w podróż do źródeł Orinoko, z Kolumbii, przez całą Wenezuelę. Gangi przemytników, wenezuelska sawanna, czyli świat rodem z westernu, przedzieranie się przez dżunglę razem z przemytnikami szmaragdów.
Cejrowski dociera do miejsc niemal nie tkniętych przez cywilizację, nie boi się niebezpieczeństwa, a o swoich podróżach pisze tak, że od lektury trudno się oderwać. Poczucie humoru, mnóstwo ciekawostek, sporo wiedzy – to największe zalety książki Wojciecha Cejrowskiego. Zapraszamy zatem we wspólną podróż!
Tam, gdzie byłam. Meksyk, Ameryka Środkowa, Karaiby, Elżbieta Dzikowska
I tu mamy do czynienia z publikacją podróżniczki znanej wszystkim czytelnikom. Ale Tam, gdzie byłam to nie tylko opowieść o podróżach, jakie odbyła współautorka programu Pieprz i wanilia. To także jej wspomnienia, życie osobiste, nierozerwalnie związane z zawodowym.
Dzikowska mówi o swoim dzieciństwie i młodości, o tym, jak zrobiła się jej fascynacja Ameryką Łacińską, o wyjazdach, poznawaniu niezwykłych miejsc i ciekawych ludzi. Autorka wspomina też czasopismo „Kontynenty", z którym przez wiele lat współpracowała, realizację kolejnych odcinków „Pieprzu i wanilii". Wspomnienia, historia, geografia, podróże i anegdoty – wszystko to znajdą czytelnicy w tej książce. Na pewno też lektury łatwo nie odłożą!
Wyspy niepoliczone. Indonezja z bliska, Tadeusz Biedzki
Książka podróżnicza, którą czyta się jak powieść sensacyjno-kryminalną? Taką właśnie propozycję ma dla czytelników Tadeusz Biedzki, który opisuje, że w Indonezji w XXI wieku Dajakowie nadal ścinają wrogom głowy i zjadają ich serca, Toradżowie grzebią zmarłych wiele lat po śmierci, mieszkają z trupami, kilka lat po pogrzebie wyjmują ich z trumien i spacerują z nimi, a Papuasi zabijają i zjadają ludzi w najdzikszej dżungli świata, bo to stanowi sens ich życia.
Biedzki zaprasza czytelników do obejrzenia niezwykłej procesji morskiej, o polowaniu z na wieloryby, odwiedza Bali, Bornero, Sumatrę, Jawę, Nową Gwineę i liczne wysepki, których nazwy pozostają nieznane. Czy kawa, której filiżanka kosztuje sto dolarów, smakuje lepiej niż zwykła? Czy na ziemi nadal żyją smoki? Jak wygląda szczyt wulkanu zaraz po erupcji? Wciągająca opowieść i 200 pięknych fotografii – pozycja obowiązkowa dla wszystkich miłośników mocnych, podróżniczych wrażeń.
Jasne Słońce o brzasku. Birma, Kacper Soszka
Autor prezentuje kilkanaście dni wyprawy, którą odbył na początku XXI wieku. Ale wrażenia podróżnicze są tu jedynie tłem dla opowieści o Birmie, dla której ten czas mógł stać się początkiem wielkich przemian, gdy w jego mieszkańcach budziły się wielkie nadzieje. O Birmie – kraju, który kusił podróżników, choć nie ułatwiał im podróżowania. Bo w birmie nie można po prostu wybrać pieniędzy z bankomatu. Telefony komórkowe nie działają, a granice pozostają zamknięte.
Autor, tułając się po kraju, z czasem zaczął postrzegać Birmę nie przez pryzmat atrakcji turystycznych, ale podobnie jak mieszkańcy. Poznał tutejsze obyczaje, doświadczył codzienności, odkrył tradycje i wiele zawiłości języka. Zobaczył to, czego nie widzą turyści i reporterzy. I tym właśnie dzieli się z czytelnikami.
Znaczy kapitan, Karol Olgierd Borchardt
Jeśli mielibyście przeczytać jedną tylko książkę marynistyczną, bez wątpienia powinna być to ta właśnie pozycja. Uznawana za absolutną klasykę, czytana przez kolejne pokolenia, ukazuje słynnych kapitanów, statki parowe z pierwszej połowy minionego wieku oraz transatlantyki, a także legendarne żaglowce szkolne.
Znaczy kapitan to opowieść o najlepszych czasach dla naszej floty morskiej. O ludziach, których już nie ma, nie wolno jednak dopuścić, by popadli w zapomnienie.
Wiara, religia
Publikacja ta łączy zamiłowanie do podróży ze sprawami związanymi z wiarą. Atlas Biblijny, opublikowany przez Bernardinum i Instytut Geodezji i Kartografii, to pierwszy Atlas Biblijny opracowany przez polskich autorów. Publikacja pozwala osadzić wydarzenia biblijne w konkretnym miejscu dzięki opartym na zdjęciach satelitarnych mapom. Od Mezopotamii na wschodzie do Włoch na zachodzie, od Turcji na północy do Egiptu na południu, od XVIII w. przed Chr. do I w. po Chr. Wertowanie Atlasu Biblijnego to niezwykła podróż w czasie i przestrzeni.
Czytelnik ma szansę poznać geografię i geologię terenów biblijnych, które nie pozostały bez wpływu na wydarzenia, o których czytamy w Piśmie Świętym. Na mapach zaprezentowano miejsca wydarzeń biblijnych dotyczących danego fragmentu Pisma Świętego wraz z krótkim opisem wydarzenia. Obszerna legenda oraz odwołanie do odpowiednich fragmentów Pisma Świętego pozwala korzystać z publikacji bez ograniczeń. Ciekawym dodatkiem jest część poświęcona polskim wątkom związanym z Ziemią Świętą.
Pismo Święte w obrazach. Dzieje Starego i Nowego Testamentu
To pozycja obowiązkowa dla bibliofilów oraz znakomity pomysł na prezent – na przykład z okazji zbliżającego się Dnia Matki. Pismo Święte w obrazach to bowiem reprint edycji z 1925 roku.
Publikacja zawiera ryciny „podług oryginałów najlepszych mistrzów”. Przekład Pisma Świętego według księdza Józefa Kłosa gotowy był już w 1913 roku, a pierwsze wydanie miało zostać opublikowane jeszcze przed I wojną światową. Ostatecznie jednak powstała dla pokrzepienia serc Polaków Biblia trafiła do rąk czytelników w dwudziestoleciu międzywojennym.
Miłość na śmierć nie umiera. Rozważania na Drodze Krzyżowej, ks. Jan Twardowski
Czytelnicy wielokrotnie już doceniali głębię myśli ks. Jana Twardowskiego, duchownego i wielkiego poety, który w prostych słowach potrafił dotrzeć do sedna przekazu biblijnego. Doskonale widać to w cyklu rozważań Drogi Krzyżowej, które to nabożeństwo ks. Twardowski odprawiał w kościele Sióstr Wizytek w Warszawie.
W książce znajdziemy refleksje osobiste, które niosą jednak uniwersalny przekaz o konieczności zaufania Bogu i szukania sensu w codzienności. Rozważaniom autora towarzyszą również wiersze.
Opracowanie: Aleksandra Iwanowska
Śniła mi się miłość, ks. Marek Chrzanowski FDP
Oto, jakie słowa kieruje autor tej książki do swoich czytelników:
Przez kilka ostatnich miesięcy miewałem sen. On i ona. Zawsze w pięknej scenerii. Często w pociągu. Przeważnie towarzyszyła im cisza. Ale bywa, że rozmawiali. Tak jakoś nie na nasze czasy. Przyjrzałem się uważnie kadrom tego snu. I raptem w napływie twórczego porywu postanowiłem, że ten powracający do mnie sen spróbuję opisać. Nie było to łatwe, bo wydało mi się, że na tę niebanalną bądź co bądź historię moja proza i wiersze nie wystarczą. Zatem zagłębiłem się w gąszczach internetu, posiłkowałem się myślami znanych i lubianych, świętych oraz mniej znanych i tych, którzy myśli tylko zostawili, ale bez imienia i nazwiska – takie myśli bezimienne.
Trochę to trwało, zanim z moich porozrzucanych snów wyjawił się trzon owej historii, którą w sobie tylko znany sposób przedstawiłem. Zdaję sobie sprawę, że są oni trochę „nie z tego świata”, ale przecież każda miłość nie jest z tego świata, bo źródło ma w Bogu. Każda miłość.
Mieszkają w bliżej nieokreślonym mieście, kto wie, może gdzieś blisko Ciebie. Jak każdy z nas borykają się z problemami małymi, większymi i takimi, od których głowa zaboleć może. Ale mają Boga, którego odkrywają każdy po swojemu, na swojej drodze. Aż w końcu Bóg pragnie i ich spotkania. Nie mam pierwowzorów postaci. Starałem się pisać to wszystko, co zatrzymywało się w kadrze mojego snu. I dziś wiem, że śniła mi się miłość.
Poradnik o zdrowiu
Sztuka stawiania baniek. Podstawy, wykonanie. Naturalne metody leczenia, Hedwig Piotrowski-Manz
Od tysięcy lat w leczeniu rozmaitych schorzeń wykorzystuje się stawianie baniek. Szczególnie często korzystano z niego tuż po zakończeniu II wojny światowej, gdy brakowało leków. Później zapomniano o nim, choć jest bardzo skuteczne – zarówno w połączeniu z innymi metodami stosowanymi w medycynie naturalnej, jak i jako uzupełnienie konwencjonalnej terapii.
A szkoda, bo współcześnie, gdy coraz więcej jest bakterii antybiotykoopornych, gdy po antybiotyki sięgamy zdecydowanie zbyt często, stawianie baniek może okazać się bardzo pomocne. Może więc warto powrócić do metody, którą opisuje w swej publikacji Hedwig Piotrowski-Manz?