Wczoraj po południu (tj. 29.10) zmarł po długiej chorobie w szpitalu w Kalifornii najpopularniejszy pisarz lat 90-tych w Polsce William Wharton.
Albert Du Aime (prawdziwe nazwisko) urodził się w 1925 roku. Całe życie uważał się za malarza. Swoje pisarstwo traktował początkowo jako autoterapię po przeżyciach wojennych. Debiutował w wieku 54 lat powieścią "Ptasiek", która przyniosła mu międzynarodową sławę, zwłaszcza dzięki nagrodzonej w Cannes ekranizacji w reżyserii Alana Parkera. Spod jego pióra wyszły takie bestsellery jak "Spóźnieni kochankowie", "Tato", "W księżycową jasną noc", "Dom na Sekwanie" czy "Rubio".
Wharton był wielbiony przez polskich czytelników. Lata dziewięćdziesiąte były czasem jego największej popularności w Polsce. Odwiedził nasz kraj dziesięć razy, gościł w ponad trzydziestu miastach Polski, w niektórych kilkakrotnie. Na spotkania z nim przychodziły tysiące czytelników.
Dom Wydawniczy REBIS opublikował 19 jego powieści i jeden album prezentujący jego malarstwo.
W ciągu ostatnich kilkunastu lat książki Whartona 26 razy znalazły się wśród 10 najpoczytniejszych tytułów roku według "Rzeczpospolitej" i "Notesu Wydawniczego" - jest pod tym względem rekordzistą wśród pisarzy zagranicznych w Polsce.
Łączny nakład wszystkich książek autora wydanych w REBISIE przekroczył już 1 500 000 egz., a wraz z innymi wydawnictwami zbliża się do 2 000 000 egzemplarzy.