Niedawno Andrzej Sapkowski w wywiadzie z dziennikarzami Radia Gdańsk potwierdził, że Wiedźmin ma szansę powrócić w którejś z jego nowych książek.
Jednych ta wiadomość ucieszyła, innym zmroziła krew w żyłach… Większość osób cieszy się jednak na wiadomość, że znowu będzie im dane spotkać Geralta na stronicach powieści jednego z bardziej znanych autorów polskiej fantastyki.
O losach Geralta z Rivii po raz pierwszy mogliśmy przeczytać w 1993 roku, kiedy to do księgarń trafił pierwszy zbiór opowiadań „Ostatnie życzenie”. Kontynuacją był Miecz przeznaczenia wydany w tym samym roku. Oba tomy opowiadań ukazują najważniejsze wydarzenia mające miejsce w życiu głównych bohaterów cyklu wiedźmińskiego, a zarazem stanowią wstęp do sagi, w skład której wchodzą następujące tomy: Krew elfów (1994), Czas pogardy (1995), Chrzest ognia (1996), Wieża jaskółki (1997) i Pani jeziora (1999).
Geralt z Rivii cieszy się dużą popularnością… Świadczyć o tym może fakt, że w latach 1993 – 1995 poza powieściami, na polski rynek trafiła seria komiksów autorstwa Bogusława Polcha (grafika) i Macieja Parowskiego – Andrzej Sapkowski był odpowiedzialny za scenariusz.
W 2001 roku do polskich kin trafił film będący dopełnieniem serialu telewizyjnego. Role głównego bohatera odegrał Michał Żebrowski, a muzykę do filmu skomponował sam Grzegorz Ciechowski. Film został niemal zrównany z ziemią zarówno przez krytykę, jak i przez fanów serii - za zbyt wiele niedopowiedzeń, nieścisłości w stosunku do serii, ale przede wszystkim - z uwagi na fatalną realizację.
Cykl wiedźmiński stał się inspiracją dla twórców gier komputerowych: Wiedźmin oraz Wiedźmin 2: Zabójcy Królów. Gry te stały się popularne na całym świecie - do tego stopnia, że to właśnie Wiedźmina otrzymał w prezencie od polskiego rządu prezydent Barack Obama.
W wywiadzie udzielonym Radiu Gdańsk Sapkowski opowiadał o swoich inspiracjach i swojej pracy. Pisarz wyjaśnił, że kluczem, ścieżką do świata Wiedźmina jest dziś wyobraźnia. - Podobnie jest w przypadku świata jakiejkolwiek literatury. Literatura wymaga od czytelnika swego rodzaju współgry. Do tej gry trzeba siadać z chęcią grania. Grania na zasadach, jakie proponuje nam autor. Inaczej przestajemy mieć do czynienia z literaturą.
Sapkowski nie odpowiedział na pytanie, którego spośród swoich literackich bohaterów lubi najbardziej. - To jakby pytać ojca, którą ze swoich brzydkich córek uważa za najładniejszą. Tego się po prostu nie robi! Pisarz nie jest od lubienia postaci i płakania nad ich losem. Pisarz jest od tworzenia postaci, które polubić powinien czytelnik. A potem może sprawić czytelnikowi niezłego psikusa na przykład, jak George Martin, uśmiercając ich ulubionego bohatera.
Prawdziwą bombę zrzucił jednak pisarz dopiero w końcowej części rozmowy. - Wiedźmin ma szansę na powrót na stronach kolejnej książki - powiedział Sapkowski. - Myślę, że niedługo, tak do roku-dwóch.
Na razie nie wiemy, czy to właśnie wokół Geralta zogniskowana będzie akcji nowej książki Sapkowskiego. Może się okazać, że stanie się on tylko drugoplanowym bohaterem, a nie - jak się może niektórym wydawać – postacią grającą pierwsze skrzypce.
fot. pochodzi ze strony autora