Watykański "l'Osservatore Romano" potępił w środę film "Złoty kompas" Chrisa Weitza, który już do kin wchodził w aurze antychrześcijańskiego skandalu. Watykan twierdzi, że dzieło to promuje świat pozbawiony Boga.
W długim komentarzu redakcyjnym watykański "l'Osservatore Romano" potępił także autora powieściowego pierwowzoru Philipa Pullmana. Było to najbardziej zdecydowane wystąpienie Watykanu przeciwko autorowi i filmowi od czasu ekranizacji "Kodu Da Vinci" Dana Browna.
"W świecie Pullmana nie ma czegoś takiego jak nadzieja. Jej brak spowodowany jest niewiarą w zbawienie. To świat, w którym kontrolę nad sytuacją i wydarzeniami przejmuje jednostka" - ostrzega "l'Osservatore Romano".
Film, w którym główne role grają Nicole Kidman i Daniel Craig jest ekranizacją powieści Pullmana "Zorza północna" - pierwszej części trylogii "Mroczne materie".
Według watykańskiej gazety "uczciwy" widz odbierze "Złoty kompas" jako "pozbawiony emocji, z wyjątkiem wielkiego chłodu", które przenika dzieło Chrisa Weitza.
W trylogii "Mroczne materie" Kościół (nazywany tam Magisterium) powiązany jest z okrutnymi eksperymentami na dzieciach, mającymi na celu zbadanie natury grzechu. W filmowej wersji książki antychrześcijańskie akcenty zostały wyretuszowane, gdyż reżyser Chris Weitz obawiał się reakcji oburzonych katolików. Pomimo tego wiele chrześcijańskich organizacji w USA nadal wzywa do bojkotu filmu.
Według "l'Osservatore Romano" film oraz książkowa trylogia pokazują co dzieje się, gdy "człowiek chce wyeliminować Boga ze swego życia". Świat staje się "smutny, chłodny, nieludzki". Według watykańskiej gazety "Złoty kompas" to "prawdopodobnie najbardziej antychrześcijański film wszech czasów".
Pocieszeniem dla Watykanu może być zaskakująco niski wynik produkcji w amerykańskim box office. W weekend otwarcia "Złoty kompas" zarobił rozczarowujące 26 milionów dolarów.
W długim komentarzu redakcyjnym watykański "l'Osservatore Romano" potępił także autora powieściowego pierwowzoru Philipa Pullmana. Było to najbardziej zdecydowane wystąpienie Watykanu przeciwko autorowi i filmowi od czasu ekranizacji "Kodu Da Vinci" Dana Browna.
"W świecie Pullmana nie ma czegoś takiego jak nadzieja. Jej brak spowodowany jest niewiarą w zbawienie. To świat, w którym kontrolę nad sytuacją i wydarzeniami przejmuje jednostka" - ostrzega "l'Osservatore Romano".
Film, w którym główne role grają Nicole Kidman i Daniel Craig jest ekranizacją powieści Pullmana "Zorza północna" - pierwszej części trylogii "Mroczne materie".
Według watykańskiej gazety "uczciwy" widz odbierze "Złoty kompas" jako "pozbawiony emocji, z wyjątkiem wielkiego chłodu", które przenika dzieło Chrisa Weitza.
W trylogii "Mroczne materie" Kościół (nazywany tam Magisterium) powiązany jest z okrutnymi eksperymentami na dzieciach, mającymi na celu zbadanie natury grzechu. W filmowej wersji książki antychrześcijańskie akcenty zostały wyretuszowane, gdyż reżyser Chris Weitz obawiał się reakcji oburzonych katolików. Pomimo tego wiele chrześcijańskich organizacji w USA nadal wzywa do bojkotu filmu.
Według "l'Osservatore Romano" film oraz książkowa trylogia pokazują co dzieje się, gdy "człowiek chce wyeliminować Boga ze swego życia". Świat staje się "smutny, chłodny, nieludzki". Według watykańskiej gazety "Złoty kompas" to "prawdopodobnie najbardziej antychrześcijański film wszech czasów".
Pocieszeniem dla Watykanu może być zaskakująco niski wynik produkcji w amerykańskim box office. W weekend otwarcia "Złoty kompas" zarobił rozczarowujące 26 milionów dolarów.
REKLAMA