Warszawskie Targi z Jolantą Kwiatkowską

Data: 2011-05-09 16:53:25 | Ten artykuł przeczytasz w 4 min. Autor: Sławomir Krempa
udostępnij Tweet
News - Warszawskie Targi z Jolantą Kwiatkowską

Serdecznie zapraszamy na Warszawskie Targi Książki w sobotę, 14 maja 2011 od godziny 16:00. Wówczas zaprzyjaźniona z nami autorka, Jolanta Kwiatkowska, będzie podpisywała swoje książki na stoisku Wydawnictwa MG – sektor A, stoisko 117. Okazja to szczególna, bo choć jej kolejna książka dostępna będzie w księgarniach dopiero za kilka tygodni, to powieść tę – „Rozsypane wspomnienia” – kupicie także podczas targów. A chwila rozmowy i osobista dedykacja zapewnią także Wam wspomnienia na długi czas.

 

A oto, jak sama autorka poleca czytelnikom swą najnowszą książkę:

 

Znane przysłowie ludowe mówi, że każdy jest kowalem swojego losu. Małgorzata i Piotr też  tak myśleli. Poznali się, będąc jeszcze dziećmi, ale w niedługim czasie on zapewniał ją, że będzie jej rycerzem, ona była pewna, że tylko z nim będzie śnić swoją bajkę. Znacie to? Znacie. I pewnie uważacie, że dalej to już wszystko przewidywalne. A jednak – w „Rozsypanych wspomnieniach” jest inaczej.

 

Bohaterowie dokładnie planowali swoją przyszłość. Studia, mieszkanie, ślub i dzieci. Piotr, przyszły ginekolog, wiedział, jak się zabezpieczać przed przypadkową ciążą. Los chciał, by ta kochająca się dwójka stanęła przed ołtarzem jak najszybciej, widocznie bojąc się, że miłość szybko wywietrzeje im z głowy. Pobrali się, wkrótce urodziło im się dziecko, które było oczkiem w głowie każdego z nich. Mieli zwyczajne kłopoty, normalne problemy, z którymi boryka się młode małżeństwo na dorobku.

 

Byli pewni, że tylko od nich zależy, jak potoczą się losy ich rodziny. W piątą rocznicę ich ślubu, Małgosia spytała męża: „Piotrek, co byś chciał ode mnie na naszą rocznicę? Tylko niedrogiego”. Piotr zażądał stanowczo: „Gośka, ja chcę rocznicowe zeszyty na każdą rocznicę. Kup i przywitaj się w nim z panią Nowak. Opisz nasze radości do dziś. Potem już opisuj regularnie. Koniecznie te twoje smuteczki, o których nie wiem”. Gdy już się obydwoje wyśmiali, uzasadnił swoją prośbę: „Wyobraziłem sobie naszą diamentową rocznicę. Już mamy dużo czasu dla siebie. Wnuki odchowaliśmy. Prawnuki dorastają. Siedzimy w bujanych fotelach. Okulary na nosie, papucie i ciepłe pledy. W kieliszkach do szampana zaparzone ziółka na przeczyszczenie. Wspominamy wszystkie lata. Sprzeczamy się, kto z nas lepiej pamięta. Wtedy raz ty, raz ja – przez lupę czytamy głośno zapisane przez ciebie zeszyty. Wyobraź to sobie – mówiąc, zestarzał się i kończąc, zesztywniał na leżąco i nieruchome oczy wlepił w sufit”.

 

            Małgorzata spełniła prośbę męża. I właśnie z tych pamiętników poznajemy dalsze losy bohaterów, które udowadniają, że „Przeznaczenie rozdaje karty, a my tylko gramy” (Arthur Schopenhauer). Jedno, co udało się bohaterom „Rozsypanych wspomnień” to dotrzymanie przysięgi, że kochać się będą do samego końca. Bo nikt nie ma prawa „rzucać kamieniem” w matkę, która swoje ukochane dziecko oddaje obcej kobiecie. Nikt nie ma prawa twierdzić, że rozwód, ponowne małżeństwo z kimś drugim zawsze oznaczać musi koniec miłości dwojga ludzi, którzy naprawdę się kochają. Nikt nie ma prawa osądzać kobiety, która nie potrafi kochać drugiego dziecka, które zabrało jej własną córkę.

 

Nikt, jeżeli – to tylko On.

 

Zapraszamy też na blog autorki: www.jolantakwiatkowska.pl  

 

REKLAMA

Zobacz także

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Reklamy
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje