Ponad tysiąc książek trafiło na śmietnik z sądowej biblioteki

Data: 2022-02-07 10:07:52 | Ten artykuł przeczytasz w 4 min. Autor: Piotr Piekarski
udostępnij Tweet

Ponad tysiąc publikacji pochodzących z biblioteki sądowej przy Sądzie Okręgowym w Szczecinie w ostatnim tygodniu trafiło na śmietnik. To wynik likwidacji biblioteki i utylizacji jej zbiorów. 

Obrazek w treści Ponad tysiąc książek trafiło na śmietnik z sądowej biblioteki [jpg]
Fotografia ilustracyjna/Pexels
  • Tysiące książek będących pozostałościami po bibliotece sądowej trafiło na makulaturę.
  • Książki, które trafiły na śmietnik, to publikacje, którymi nie wyrazili zainteresowania prawnicy ani uczelnia. 
  • Więcej wiadomości ze świata literatury odnajdziesz na Granice.pl. 

Nawet dwa tysiące książek mogło trafić na sądowy dziedziniec, a następnie zabrane zostało przez przedsiębiorstwo komunalne – donosi portal Onet.pl. Chodzi o książki pochodzące ze zlikwidowanej biblioteki sądowej w Sądzie Okręgowym w Szczecinie. 

Drogie publikacje na śmietniku 

Z dziennikarką portalu Onet.pl skontaktować mieli się sędziowie pracujący w Sądzie Okręgowym w Szczecinie. Pod koniec ubiegłego tygodnia zauważyli oni, że na sądowym dziedzińcu znalazła się spora ilość książek. Część z nich pochodziła z drogich prawniczych serii, takich jak „System prawa cywilnego”. 

Jedna z kolumn ułożonych do wyrzucenia to kilkanaście tomów pomnikowego „Systemu prawa cywilnego”, gdzie każdy z 22 tomów kosztuje 250-350 zł, więc sama ta pojedyncza kolumna to zmarnowane nawet siedem tys. zł. Czyste barbarzyństwo

– cytował onet.pl jednego z sędziów. 

Na zdjęciach, które opublikował znany portal internetowy, zobaczyć stosy książek piętrzące się pod sądowym murem. Wśród publikacji do wyrzucenia znalazły się m.in. kodeks wykroczeń, kodeks karny czy publikacja Prawo energetyczne

Stare publikacje pochodzące z biblioteki 

Onet skontaktował się także z prezesem szczecińskiego sądu. Sędzia Maciej Strączyński początkowo informował, że nie wie, czym są publikacje i że nie zostały one wyrzucone na jego polecenie. Później prezes sądu doprecyzował, że książki pochodziły ze zlikwidowanej przed półtora roku biblioteki przysądowej i były to książki, którymi nikt się nie interesował. 

Sądową bibliotekę zlikwidowałem już ponad półtora roku temu, z bardzo prostego powodu. Nikt tam nie zaglądał, bibliotekarka przez osiem godzin siedziała i bezskutecznie czekała na lektorów, którzy się nie pojawiali. W końcu żyjemy w erze internetu

– cytuje prezesa Strączyńskiego Onet.

Jak informuje sędzia Strączyński, po podjęciu decyzji o likwidacji biblioteki, poinformował on pracowników sądu, że mogą zabrać z księgozbioru po byłej biblioteki te książki, które uważają za potrzebne. Sąd Okręgowy w Szczecinie zwrócić miał się także do Uniwersytetu Szczecińskiego, ten jednak nie wyraził zainteresowania pozostałymi po bibliotece publikacjami. 

Czytaj także: Wysypisko porzuconych książek - służby uprzątnęły teren

Warto zauważyć, że ze względu na specjalistyczny charakter publikacji, książki nie zainteresowałyby także miejskich czytelni. Problemem publikacji o charakterze prawniczym jest także ich aktualność. Prawo w Polsce zmienia się bardzo dynamicznie, a książkowe wydania kodeksów szybko tracą na aktualności. Przeznaczenie książek do utylizacji było standardową procedurą związaną z likwidacją księgozbioru po dawnej bibliotece.

REKLAMA

Zobacz także

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Reklamy
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje