O J.R.R. Tolkienie głośno jest w ostatnich miesiącach – między innymi za sprawą filmu biograficznego przedstawiającego historię popularnego twórcy. Biografii, jak warto zaznaczyć, nieautoryzowanej. A to wszystko w cieniu rodzinnych skandali.
Film Tolkien swoją premierę ma w Polsce dziś, 15 maja i już teraz przeczytać możemy pierwsze opinii i recenzje na jego temat. Obraz przedstawia młodość popularnego pisarza, gdy po śmierci własnej matki trafia do szkoły z internatem. Młody Tolkien właśnie w tym miejscu pierwszy raz poznaje, czym jest artyzm, ale również – przyjaźń i miłość.
Tolkien to także losy twórcy w czasie I wojny światowej, a później – wojenne wspomnienia, stanowiące natchnienie dla stworzenia najpopularniejszego dzieła Tolkiena – Władcy pierścieni.
W rolach głównych w filmie pojawili się Nicholas Hoult i Lily Collins. To aktorzy, którzy z całą pewnością przykuwają uwagę. Houlta znamy już bowiem z nieco innych produkcji. Ten niespełna trzydziestoletni aktor swoją karierę przed kamerą zaczął już od wczesnych lat, a dziś ma na swoim koncie wiele obrazów – między innymi rolę w popularnym serialu młodzieżowym Skins (dostępny na polskim Netfliksie) czy niedawno odtwarzanym w kinach Faworycie. Hoult wcielił się także w J.D. Salingera w produkcji Zbuntowany w zbożu.
Jak możemy wywnioskować z dostępnych już fragmentów, biograficzny film o Tolkienie zapowiada się naprawdę imponująco. A Wy – co sądzicie? Lubicie twórczość tego pisarza? Pójdziecie do kina?