Nie ma człowieka, który by nie musiał zmagać się z przeciwnościami losu. Każdy stara się skutecznie pokonywać trudności, wkładając w to maksimum sił, serca i rozumu. Zdarza się jednak, że to, z czym się borykamy, znacznie przewyższa ludzkie możliwości. Wtedy – według tradycji chrześcijańskiej – naprzeciw poszukującym środków, dzięki którym łatwiejszą staje się zwykła, szara codzienność, wychodzi Święta Rita – nie bez powodu zwana patronką spraw trudnych i beznadziejnych.
Była żoną, matką, wdową i... zakonnicą. Rita - kobieta zawsze wierna miłości i walcząca o pojednanie zwaśnionych rodzin. Dziś pociąga zwyczajnością życia oraz niezłomnością w znoszeniu trudów i cierpienia. Chociaż sama Rita nie daje „gwarancji na cuda”, przynosi jednak nadzieję i poczucie, że trudnych chwil absolutnie nie należy uważać za beznadziejne. Jaka była i co sprawia, że coraz więcej ludzi ucieka się do jej wstawiennictwa? Zapraszamy do lektury tekstu Święta Rita od rzeczy niemożliwych Danuty Szelejewskiej, który opublikowaliśmy w naszym dziale publicystycznym.