- To, co w naszej wyobraźni prezentuje się nadzwyczaj pięknie lub wyjątkowo okrutnie, w realu na ogół jest bezpiecznie uśrednione - mówi w wywiadzie dla naszego wortalu Julian Rebes, autor nietypowego horroru "Potwór i panna".
„Potwór i panna” Juliana Rebesa to książka, jakiej napisanie wymaga niemałej odwagi, a wydanie wiąże się z ogromnym ryzykiem. Jest to bowiem horror z elementami romansu, do granic brutalny i krwawy, ale też przesiąknięty głębokim przekonaniem o uczłowieczającej, uzdrawiającej sile miłości. To powieść przygodowa, ale i książka erudycyjna, przepełniona aluzjami do wielu arcydzieł literatury. To wielka podróż w czasie i przestrzeni.
W zamieszczonym w dziale "Publicystyka" wywiadzie Rebes zdradza tajemnice swojej literackiej kuchni. Opowiada o tym, dlaczego nie lubi postmodernizmu, mówi o literackich samplach i wyraża nadzieję, że po jego książkę sięgną także miłośnicy romansu. Snuje też rozważania na temat tego, czym "Potwór i panna" jest, a czym nie jest. Tłumaczy, dlaczego nie jest aż taki paskudny.
PRZECZYTAJ WYWIAD Z JULIANEM REBESEM - TUTAJ
Przeczytaj recenzję "Potwora i panny" w naszym wortalu - TUTAJ