Powieść 666 do mroku Roberta Gonga, która ukazała się nakładem Wydawnictwa Alfa-Zet7, została zakwalifikowana do rywalizacji o Nagrodę Literacką Europy Środkowej Angelus. Wcześniej w ten sposób wyróżniono poprzednią książkę autora - Kokainową miłość.
Powieść science-fiction, doskonała baśń, czarna groteska czy też po prostu humoreska? Bez względu na to, do jakiego gatunku literackiego zaliczymy powieść 666 do mroku, jasno pokazuje nam ona, jak w chwilach, kiedy chodzi o nasze życie, bardzo szybko przełamujemy własne uprzedzenia i stereotypy. Jesteśmy gotowi złamać wszelkie własne zasady, którym od lat hołdujemy, aby oddać własną przyszłość w ręce człowieka na co dzień godnego pogardy. Wprost nienawidzimy go, przeklinamy, a widząc na ulicy po wyjściu z kościoła, w myślach opluwamy.
W książce tej sprawdzają się powszechnie znane nam dwa bardzo stare powiedzenia: przysłowie `tonący brzytwy się chwyta` i doktryna Machiavellego `cel uświęca środki`. Nawet najwięksi `Panowie` tego świata w obliczu zagrożenia są w stanie znosić impertynencję, grubiaństwo, bezczelność, aby tylko ratować swoje komfortowe życie.
Być może właśnie tak będzie wyglądał koniec naszej egzystencji. Jednak, jaki on by nie był, warto sięgnąć po książkę 666 do mroku.
informacja nadesłana