- Przejęcie Państwowego Instytutu Wydawniczego przez resort kultury powinno nastąpić do końca roku po zakończeniu prowadzonej przez ministerstwo skarbu procedury likwidacyjnej - zapowiedział w piątek minister kultury Bogdan Zdrojewski.
- Ministerstwo Kultury jest zainteresowane przejęciem wszystkich praw autorskich i praw do znaku PIW, z całym zasobem. Mało tego, chcemy, żeby był to zasób scalony i nie martwy, czyli, żeby można było z niego korzystać - - powiedział Zdrojewski dziennikarzom w Brukseli. Wyjaśnił, że chodzi m.in. o kontynuowanie serii monograficznych.
Minister odniósł się też do planów likwidacji Instytutu. Podkreślił, że ministerstwo kultury nie może prowadzić działalności gospodarczej. - Próby ataku na ministra Grada są nieuzasadnione, bo on nie ma innej procedury niż poprzez procedurę likwidacyjną przekazać nam ten fragment dziedzictwa, on musi dać likwidatora i ten likwidator będzie miał za zadanie przekazanie nam PIW. Powinno to nastąpić (przejęcie PIW przez MKiDN) do końca tego roku. Liczę na to, że inwentaryzacja wszystkich zasobów, projektów, obliczanie zadłużenia potrwa parę miesięcy. Być może powinniśmy być gotowi na koniec sierpnia. Gdyby udało się to zrobić na początku tego kwartału, to byłoby fenomenalnie - powiedział Zdrojewski.
Ministerstwo skarbu, któremu podlega PIW, zamierza postawić wydawnictwo w stan likwidacji z powodu sięgającego 7 mln zł zadłużenia. Tydzień temu minister Zdrojewski zapowiedział: - Po uchwaleniu ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej będzie szansa na to, że to minister kultury będzie mógł być organem założycielskim dla tej instytucji. PIW stałby się instytucją kultury.
Minister zapewnił, że po przeprowadzeniu zmian PIW będzie nadal wydawał książki; firma zmieni jednak swą strukturę prawną i będzie działała w oparciu o inną niż do tej pory ustawę: ustawę o organizowaniu działalności kulturalnej, a nie - o prawie handlowym.
Z Brukseli Julita Żylińska (PAP) za: www.instytutksiazki.pl