Kilkadziesiąt książek zgłoszonych przez polskich wydawców rywalizowało o uznanie jurorów i internautów w konkursie i plebiscycie "Najlepsza książka katolicka 2018" - www.ksiazkakatolicka.pl. W głosowaniu internautów oddano kilkanaście tysięcy głosów. Które książki okazały się najlepsze?
- Plebiscyt "Najlepsza książka katolicka" pomaga wyłonić tytuły nie tylko wartościowe pod względem literackim czy dopracowane pod względem edytorskim - podsumowywał Sławomir Krempa, redaktor naczelny. - To także plebiscyt pomagający wybrać publikacje, które mogą pomóc nam uporządkować wewnętrzny świat, służyć oparciem, czy też dawać świadectwo dobroci Boga. O uznanie czytelników rywalizują niebanalne świadectwa, niosące potężny ładunek ewangelizacyjny, pozycje warte rozpowszechnienia ku budowaniu doświadczenia wiary. 6 konkursowych kategorii, po 6 wyróżnień jury i czytelników. Oraz dwie książki szczególnie - ta, na którą oddano najwięcej głosów w obu etapach konkursu i ta najwyżej oceniona przez jurorów.
Najwyższą notę ze strony ekspertów otrzymała publikacja Tomasza Gaja OP i Magdaleny Pajkowskiej Sankofa. Nie zmarnuj życia (Wydawnictwo W drodze).
- W swoich rozmowach autorzy próbują przyjrzeć się życiu, jakie wiedzie każdy z nas. Różnym jego stronom. Przyglądają się przede wszystkim „ja”, które jest wyrazem samoświadomości i poprzez które odnajdujemy się w świecie, wśród innych. Rozmawiając o „ja”, dotykają różnych aspektów rozwoju człowieka - tych związanych z kolejnymi etapami życia, jak i związanych z całą ziemską egzystencją. Rozważają, czym są i jaką rolę odgrywają chociażby emocje, uczucia, konflikty, codzienne zmagania. Ojciec Gaj sięga po swoją wiedzę psychologiczną i doświadczenie: teologa, zakonnika, psychoterapeuty, ojca duchowego. Magdalena Pajkowska występuje w roli zadającego pytania, osoby ukierunkowującej rozmowę na wybrane tematy. Trochę w roli ciekawskiego ucznia, trochę - jako osoba posiadająca własne doświadczenia, konfrontująca je ze współczesnymi teoriami naukowymi kobieta, matka, żona, osoba pracująca, nastawiona do życia refleksyjnie i pragnąca poprawić jego jakość - mówi Damian Kopeć.
Najwięcej głosów czytelników w obu etapach plebiscytu zdobyła książka Krótki przewodnik po życiu ks. Józefa Tischnera (Wydawnictwo Znak).
- Czasami zdarza się, że wydawcy i redaktorzy na siłę poszukują niepublikowanych utworów, dzieł, myśli znanych myślicieli, filozofów, pisarzy, po czym zbierają je w książkach, publikowanych wiele lat po śmierci autora. Bywa, że powstałe w ten sposób publikacje są płytkie, miałkie, niespecjalnie odkrywcze i mogą trafić tylko do najbardziej zagorzałych miłośników danego twórcy.
Inaczej jest, na szczęście, w przypadku Krótkiego przewodnika po życiu. To publikacja starannie wydana, a składające się na nią teksty reprezentują wszystko to, co cenimy w dziełach ks. Tischnera. Są poruszające, wnikliwe i pełne głębi. A przy tym pozostaną zrozumiałe i atrakcyjne w formie nawet dla bardzo szerokiego grona czytelników, próbujących swą wiarę pogłębić.
Publikacja ks. Tischnera otrzymała także najwięcej głosów internautów w kategorii „inspiracje". Jurorzy natomiast zwrócili się w tym przypadku w stronę Namaszczenia Debory Michelle McClain-Walters (Wydawnictwo Koinonia).
Autorka publikacji przybliża czytelniczkom postać Debory, o której wiemy, że była prorokinią, żoną Lappidota i wykonywała obowiązki sędziego Izraela. Na tym jednak nie koniec. Michelle McClain-Walters wybiera i podkreśla te elementy biografii Debory, które dla współczesnych kobiet powinny być najbardziej inspirujące. Mówi o poszukiwaniu własnego powołania i odpowiadaniu na głos Boga. Mówi też o tym, jak realnie, namacalnie, współczesne kobiety mogą wpływać na otaczający je świat. Skąd czerpać siłę? Jak usłyszeć głos Boga? Na te, ale i na wiele innych pytań odpowiedzi znajdziecie w Namaszczeniu Debory.
Wśród katolickich poradników jurorzy nagrodzili wspomnianą już Sankofę. Z kolei czytelnicy wybrali Prezent zapakowany przez Boga Lindy Dillow i Lorraine Pintus (Wydawnictwo Koinonia).
Książka Lindy Dillow i Lorraine Pintus kierowana jest przede wszystkim do młodych dziewcząt i kobiet, ale także dojrzalsze czytelniczki znajdą w niej inspirujące fragmenty. Autorki skupiają się na temacie seksualności i uzasadniają, dlaczego warto zachować czystość aż do ślubu. Na poparcie swoich argumentów przytaczają cytaty z Pisma Świętego, ale także wypowiedzi wielu kobiet, które podzieliły się świadectwami ze swojego życia. Poznajemy zatem punkt widzenia kobiet, które zaczekały w czystości na swojego męża, ale także doświadczenia dziewcząt, które współżyły z wieloma partnerami jeszcze przed ślubem. W poradniku znajdziemy też porady dotyczące tego, jak odbudować utraconą kiedyś czystość, jak powtórnie - tym razem w pełni świadomie - oddać siebie mężowi w noc poślubną. Prezent zapakowany przez Boga to motywujący poradnik, który przeczytać powinna każda młoda dziewczyna. Autorki udowadniają, że czystość to coś świętego, a seks jest darem Boga dla małżonków, najbardziej intymnym aktem poznania drugiego człowieka. Nie można szastać czymś tak ważnym, gdyż dopiero z czasem odkryjemy, jak wielkie straty i cierpienie same sobie zadałyśmy. Linda Dillow i Lorraine Pintus opisują nie tylko ból emocjonalny, ale także ten czysto fizyczny – jak choroby, niechciana ciąża czy aborcja - podkreśla Magdalena Galiczek-Krempa.
Wartościowa proza
Lektury dla osób wierzących to także świetna proza. Jej doskonałym przykładem jest nagrodzona przez jurorów książka Mocą jego rąk Lynn Austin (Wydawnictwo Szaron).
Autorka ciekawie przybliża mało dziś znane, dawne czasy, ale tak, by historia nie tyle na chwilę wciągała, ale i uczyła czegoś nas, współczesnych. By była magistra vitae. Nie chodzi tylko o śledzenie zjawisk społecznych, również o towarzyszenie ludziom, których problemy, radości, rozterki nie są aż tak bardzo różne od naszych. Lynn Austin kładzie nacisk na kwestie religii, wiary. Przede wszystkim próbuje pokazać, na czym polega przymierze Jahwe z narodem wybranym i jakie były osadzone w historii losy owego przymierza. Jakie były konsekwencje konkretnych ludzkich decyzji, liczenia się bądź nieliczenia z Bogiem. Problemy bowiem, jak uczy historia opisana w Biblii ,pojawiają się wtedy, kiedy mniej czy bardziej zdolni ludzie zaczynają wierzyć, że są co najmniej równi bogom. Kiedy stawiają siebie na piedestale, ponad innymi, a pycha, idąca w parze z uzależnieniem od przyjemności, władzy i pieniędzy, dają im złudne poczucie wielkości, nieśmiertelności. Swoją wielkość budują, pomniejszając innych - do czasu gdy umierają, jak wszyscy śmiertelnicy, pozostawiając po sobie najczęściej gorzkie, niesmaczne owoce. To po owocach najlepiej poznajemy ludzi, nie po słowach, mowach i głoszonych hasłach. Nie może bowiem – jak kiedyś śpiewała Kora, cytując Ewangelię - dobre drzewo wydawać złych owoców, ani złe drzewo dobrych owoców wydawać nie może.
Najwięcej głosów internautów w tej kategorii trafiło do książki Beaty Piliszek-Słowińskiej Łączą nas różnice.
Na kartach powieści, prócz wciągającej fabuły, czytelnicy znajdą także sporo przemyśleń, które autorka wkłada w usta głównej bohaterki, Alicji. Refleksje te dotyczą często spraw ważnych, jednak sporo tyczy się zwyczajnych, codziennych obserwacji, które nam czytelnikom mogą w natłoku obowiązków po prostu umknąć. Za sprawą lektury możemy na chwilę przystanąć i zastanowić się nad słusznością przemyśleń Alicji, mamy okazję, by spojrzeć na swoje życie z innej perspektywy, zwolnić nieco kroku, by nie stracić z oczu tego, co naprawdę istotne.
W powieści wiele miejsca poświęcono Bogu – narratorka jest wierzącą i praktykującą katoliczką. Alicja zawierza swoje cierpienie Najwyższemu, nie waha się zwracać do Niego w najtrudniejszych dla niej sprawach. Alicja modli się i to daje jej siłę, by dalej żyć i pokonywać przeciwności losu.
Literatura faktu, biografie
Pośród literatury faktu internauci wyróżnili książkę Brat Albert. Biografia Natalii Budzyńskiej (Wydawnictwo Znak).
Brat Albert, jakiego znamy z obrazów i świątobliwych opowieści, jest czuły, miłosierny i troskliwy, ale jednocześnie bardzo nieprawdziwy. Nastoletni Chmielowski napadł przecież na pocztowy furgon, a z oddziałem powstańców „komandosów” atakował Moskali, walcząc o życie i wolność. W czasie potyczki z nimi stracił nogę. Uciekając przed represjami, zamieszkał aż w Paryżu, gdzie klepał biedę, mogąc jedynie pomarzyć o życiu wyższych sfer. Po ogłoszeniu amnestii dla powstańców wrócił na ziemie polskie. Natalia Budzyńska pokazuje świętego jako człowieka z krwi i kości, ukazując zarówno wymiar jego świętości, jak i przywary, cechy po prostu ludzkie. Dlatego biografia brata Alberta jej autorstwa to książka, która zainteresuje nie tylko osoby wierzące.
Jurorzy z kolei wskazali na Ludzką twarz Izraela Estery Wieji (Wydawnictwo Koinonia).
- Autorka porusza ciekawe tematy - zarówno te lepiej znane, jak i te skrywające się w cieniu owych nośnych medialnie. Często sięga głębiej niż potoczne, mało precyzyjne opinie. Tak jest chociażby w przypadku kibuców i ich roli w społeczeństwie. Interesujący jest rozdział o językach używanych w Izraelu, zwłaszcza hebrajskim. Poszerzają horyzonty obserwacje dotyczące świąt żydowskich, Holokaustu i pamięci o pomordowanych oraz o odłamach ortodoksyjnych Żydów - docenia Damian Kopeć.
- Myśli wyrażane są dobrze zrozumiałym, komunikatywnym językiem. Autorka angażuje się emocjonalnie w opis, co nadaje książce bardzo osobisty, ciepły charakter. Czyta się ją przyjemnie bo Estera Wieja potrafi jasno wyrażać swoje myśli. Komuś odwiedzającemu tylko przez kilka dni Izrael trudno wejść głębiej w otaczający go świat, dostrzec różne wymiary toczącego się tu życia. Kilkuletni pobyt, osobiste nastawienie i szczera chęć poznawania innych ludzi, które motywowały autorkę, przyniosły poszerzony obraz izraelskiej rzeczywistości. Nawet jeśli nie pełny, to z pewnością szerszy niż doświadczenia czy wyobrażenia przeciętnego mieszkańca innego kraju.
Najmłodszym czytelnikom jurorzy polecają Lekką księżniczkę i inne baśnie George'a MacDonalda (W drodze)
Lekka księżniczka zaczyna się tak dobrze znanym nam dawno, dawno temu... To perełka literacka o księżniczce-lekkoduchu - w różnym tego słowa znaczeniu. Złoty klucz rozpoczyna równie charakterystyczny dla baśni zwrot był sobie chłopiec. W Sercu olbrzyma z kolei pierwsze słowa to: był sobie kiedyś olbrzym. Za tymi jakże typowymi dla bajek i baśni wstępami kryje się jednak ciąg dalszy, który zaskakuje. Kryje się specyficzny styl; piękny język, skrzący się humorem, czasami ostry jak brzytwa, czasami ironiczny jak śmiech satyryka; zaskakujące myśli, obserwacje, komentarze; gra słów pełna finezji. Czytając zbiór, zdziwimy się, jak można twórczo wykorzystać dobrze znane motywy. Zadziwimy się, że uczyniono to tak dawno temu - wszak zawarte w książce utwory opublikowano po raz pierwszy pod koniec XIX wieku.
Najwięcej głosów internautów przypadło z kolei Pamiętnikowi z Aniołem Stróżem Lidii Miś (Dreams).
W Pamiętniku z Aniołem Stróżem dziecko może opisywać swoje przeżycia, snuć marzenia, układać modlitwy, podejmować postanowienia i dowiadywać się ciekawych rzeczy! Może - niekoniecznie w pełni to sobie uświadamiając - podejmować refleksję nad własnym życiem. Myśląc o tym, co przeżyliśmy, wyciągając wnioski, analizując, podsumowując minione dni, uczymy się żyć bardziej świadomie, nie poddając się bezmyślnie falom przeżyć. Świadome życie to lepsze życie, umiejętność spojrzenia na to, czym żyjemy i czym wypełniamy dni z pewnego dystansu. To dostrzeganie nie tylko siebie i własnych spraw, ale też innych osób, bez których tak naprawdę bylibyśmy bardzo samotni. Ten pamiętnik to coś prywatnego, osobistego, ma on jednak pomagać w dobrym funkcjonowaniu wśród ludzi bliskich i przypadkowych. Świadomość, że na tej drodze towarzyszy nam niewidzialny, życzliwy opiekun, Anioł Stróż, powinna dodawać siły do zmagania się z nieuchronnymi trudnościami życia.
Duchowość i modlitwa w pigułce
Na koniec czas na nagrodzoną zarówno przez internautów, jak i jurorów publikację Moje życie ma cel! Modlę się, rozmyślam, rozumiem Ricka Warrena (Dreams).
Poszukiwanie sensu życia od tysięcy lat spędza ludziom sen z powiek. Chcą wiedzieć, po co znaleźli się tu, na Ziemi i czy są dla kogoś ważni. Prawda jest jednak taka, że skupianie się na sobie samym nigdy nie przyniesie odpowiedzi. To nie Ty stworzyłeś sam siebie. Skąd więc możesz wiedzieć, po co zostałeś stworzony? Gdybym wręczył Ci wynalazek, którego nigdy wcześniej nie widziałeś, nie miałbyś pojęcia, do czego on służy. A sam wynalazek też nic by ci nie powiedział. Bóg jest naszym Stwórcą, a Biblia jest instrukcją obsługi. Przysłał nas na ten świat z ważnego powodu – żebyśmy kochali Jego i innych ludzi. Jeśli więc pytamy Boga wprost i czytamy Jego Słowo, dowiemy się, jak to zrobić - podkreśla autor.
Nagrodzone w plebiscycie „Najlepsza książka katolicka" tytuły prezentowane są na stronie internetowej www.ksiazkakatolicka.pl Tam też można znaleźć więcej informacji o poszczególnych publikacjach.