Olga Tokarczuk powołuje fundację. Będzie wspierać pisarzy i walczyć z ksenofobią i nacjonalizmem

Data: 2019-10-21 14:43:06 | Ten artykuł przeczytasz w 5 min. Autor: Sławomir Krempa
udostępnij Tweet

Podczas swej pierwszej konferencji prasowej w Polsce już po otrzymaniu Nagrody Nobla w dziedzinie literatury Olga Tokarczuk ogłosiła powstanie fundacji, która przede wszystkim wspierać ma pisarzy i tłumaczy. Jej celem będzie też pomoc w pracach nad badaniami literackimi i przekładem literackim oraz podejmowanie tematu roli literatury w historii zmian społecznych. Pisarka podkreśla, jak bardzo ważna jest dla niej dyskusja o możliwościach literatury w diagnozowaniu świata widzialnego i niewidzialnego, w opisywaniu rzeczywistości, w której niebezpiecznie szybko narastają nastroje ksenofobiczne i nacjonalistyczne. Siedzibą fundacji będzie przekazana jej przez miasto Wrocław Willa Karpowiczów. To tam spotykać się mają twórcy z całego świata i rozmawiać o sztuce i człowieku jako części natury. Obejrzyjcie transmisję z konferencji prasowej:

Podczas spotkania we wrocławskim Domu Literatury, który stać się ma partnerem fundacji, Tokarczuk podkreślała, że pragnie, by nowopowstałe miejsce stało się jednym z najważniejszych ośrodków debaty intelektualnej na świecie. Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk zadeklarował, że miasto aktywnie włączy się w działania fundacji i będzie je stale wspierać. Jednym z pierwszych kroków w tym kierunku jest przyspieszenie remontu willi Marii i Tymoteusza Karpowiczów przy ul. Krzyckiej 29 we Wrocławiu i użyczenie jej fundacji Olgi Tokarczuk. 

Tymoteusz Karpowicz był jednym z najważniejszych wrocławskich animatorów kultury: redagował miesięczniki „Odra” i „Poezja”, pracował na Uniwersytecie Wrocławskim, pełnił funkcję konsultanta literackiego w Teatrze Współczesnym. Wspierał Rafała Wojaczka i wielu innych poetów. Opuścił Polskę w latach siedemdziesiątych, zmarł w 2005 roku w Stanach Zjednoczonych. W ostatniej woli zaznaczył, że jego willa powinna stać się centrum życia literackiego i czytelniczego. 

Więcej szczegółów dotyczących działań fundacji poznamy w listopadzie 2019. 

Dzień wcześniej mieszkańcy Wrocławia mogli się spotkać z Olgą Tokarczuk, która wróciła do kraju po pobycie w Niemczech. 

- Nie wyobrażam sobie, by z powodu Nobla przestać mieszkać we Wrocławiu i na Dolnym Śląsku. To moje miejsce na ziemi. Ale czy teraz coś się zmieni? Wczoraj wybrałam się do parku na spacer z psem, ludzie mnie poznawali, uśmiechali się i gratulowali, ale poza tym niewiele się zmieniło – mówiła autorka. 

W mowie noblowskiej Olga Tokarczuk planuje poruszyć wszystkie najbardziej istotne dla niej tematy, jednak jeszcze jej nie przygotowała. Pracuje natomiast nad nową powieścią:

- Prace nad moją kolejną książka są już dość zaawansowane. W ostatnich miesiącach jednak z uwagi na różne zawirowania musiałam zawiesić pisanie, a ostatnie osiem dni to najdziwniejszy okres mojego życia. Czuję już zmęczenie i, co istotniejsze, głód pisania. Ten rozbrat z pisaniem jest już zbyt długi - opowiadała. 

Czy Tokarczuk obawia się przyjęcia nowej książki? W końcu oczekiwania od noblistki będą naprawdę wygórowane: 

- Istnieje pewna obawa o sprostanie oczekiwaniom, które, jak już dochodzą mnie pierwsze głosy, są dość niesamowite. Trochę jakby ktoś liczył, że książka po Noblu będzie miała zmienić świat. W to nie wierzę. Nigdy nie pisałam z takim zamierzeniem i Nobel tego nie zmieni. Mogę jednak zapewnić, że moja kolejna książka będzie zaskoczeniem dla czytelników. I nie mam tu na myśli jej tematu. Idzie o zaskoczenie na poziomie czysto literackim – zapowiedziała. 

Hejt? Autorka Biegunów po prostu się nim nie przejmuje: 

- Zupełnie przestałam się przejmować hejtem. Pierwsze doświadczenie z hejtem w Internecie mnie dotknęło, przeorało, musiałam to przepracować. Hejt, niestety, stał się elementem naszej codzienności. Są oczywiście różne jego odmiany, w tym jest też ten hejt sterowalny. Wydaje mi się jednak, że teraz, po przyznaniu mi nagrody, przeważyły reakcje pozytywne. Mam ogromną nadzieję, że na dłuższą metę ten Nobel bardziej zjednoczy Polaków niż podzieli. Ale nawet jeśli nie, mieliśmy po Noblu kilka dni euforii, to już mnie bardzo cieszy, że chociaż tak mogłam pomóc.

Niedawny laureat Nagrody Literackiej Europy Środkowej Angelus, Georgi Gospodinow, autor Fizyki smutku, założył się z pisarką, że ta otrzyma Nagrodę Nobla: 

– Zachęcam do czytania Georgiego Gospodinowa, laureata Literackiej Nagrody Europy Środkowej Angelus sprzed kilku dni. Kilka tygodni temu założył się ze mną, że dostanę Nobla. Ja mu prorokowałam zdobycie Angelusa. Oboje wygraliśmy zakłady.

Organizatorami konferencji prasowej noblistki byli: miasto Wrocław, Wrocławski Dom literatury i Wydawnictwo Literackie.

REKLAMA

Zobacz także

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Książka
Bieguni
Olga Tokarczuk8
Okładka książki - Bieguni

Nowa, bardzo oczekiwana powieść, której pisarka poświęciła ostatnie trzy lata pracy. Bieguni to książka odważna, w której Olga Tokarczuk...

dodaj do biblioteczki
Reklamy
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Pokaż wszystkie recenzje