Skoro już usłyszeliśmy co nieco o pobożności, warto odpowiedzieć sobie na pytanie, czym jest modlitwa dla każdego z nas? Czy można osiągnąć w niej doskonałość? To chyba trudne, skoro dla ojca Leona jest ona ciągłym wyzwaniem. Mnich każdego dnia zaczyna się modlić od nowa, czyli rozmawiać, spotykać się z Bogiem, nie tylko mówić, zasypywać Go potokiem słów, ale również słuchać. Modlitwa nie powinna być jedynie obowiązkiem, przyzwyczajeniem. Ma przemieniać, „przeżerać” duszę do samego dna. Posłuchajmy refleksji ojca Leona Knabita: