20 października premierę będzie miała książka "Stolica Hitlera. Życie i śmierć w wojennym Berlinie"
Druga wojna światowa oczami mieszkańców Berlina.
Kiedy wybuchła II wojna światowa, Göring obiecał mieszkańcom Berlina, że jeśli jakikolwiek nieprzyjacielski samolot naruszy przestrzeń powietrzną III Rzeszy, to wówczas on zmieni swoje nazwisko na Meyer. Berlińskie syreny przeciwlotnicze szybko więc zaczęto określać trąbkami Meyera. Ich dźwięk sygnalizował mieszkańcom Berlina konieczność spędzenia kilku godzin w schronie lub piwnicy, co dzieciom osładzały gry planszowe, a dorosłym liczne romanse. Receptą na alianckie naloty miało być totalne zaciemnienie miasta, najbardziej skorzystał jednak na nim seryjny morderca, który długo pozostawał nieuchwytny.
Jak wyglądało codziennie życie w mieście, w którym donosicieli było tak dużo, że gestapo odsyłało „życzliwych” z kwitkiem?
W jakim celu Albert Speer zbudował gigantyczny, ważący kilkanaście tysięcy ton, „korek od szampana”, który straszy w stolicy Niemiec do dziś?
Jak na przestrzeni lat zmieniała się treść żołnierskich nekrologów w berlińskich gazetach?
Niesamowitą historię życia w stolicy Hitlera pasjonująco spisał Roger Moorhouse, który zadebiutował napisaną wraz z Normanem Daviesem historią Wrocławia. Niedawno dał się poznać także jako autor bestsellerowego Polowania na Hitlera.
Źródło: Informacja nadesłana