- Po pięćdziesiątce, po wyfrunięciu dzieci z gniazda, zaczyna się dla nas nowy, dobry czas – to czas dla nas! Nie są konieczne totalne zmiany, rozwody etc, ale można się wówczas skupić na sobie, swoich potrzebach, zdrowiu i… na ciele również. Nadal jesteśmy (i nasi mężowie także) spragnione czułości, dobrego seksu, radości życia. To czas na nowe hobby albo na stare hobby odłożone na półkę, na wolniejsze, bardziej refleksyjne życie - mówi Justynie Gul Małgorzata Kalicińska w rozmowie na marginesie wydania jej nowej powieści -Lilka. W wywiadzie Kalicińska opowiada również o śmierci, przemijaniu, chorobie i życiu w Korei. Zapraszamy do lektury całego tekstu w naszym dziale publicystycznym!
O chorobie, śmierci, ale też o radości życia i seksie. Wywiad z Małgorzatą Kalicińską
Data: 2012-05-20 13:57:58 | Ten artykuł przeczytasz w 2 min.
REKLAMA