Tegoroczne nominacje do Bestsellerów Empiku jasno pokazują, jakie książki się w Polsce kupuje. A czasem i czyta.
Zacznijmy od stwierdzenia oczywistego: Empik jest tą instytucją, która – za sprawą swych salonów rozsianych po całym kraju, a także sklepu internetowego sprzedaje w Polsce najwięcej książek. To w wynikach sprzedaży w Empiku odbijają się literackie mody i gusta Polaków. Można więc z dużym prawdopodobieństwem stwierdzić, że te tytuły, które otrzymały nominacje do Bestsellerów Empiku, to zarazem najpopularniejsze książki wydane w Polsce w 2019 roku.
Niezły rok
A – nie da się ukryć – miniony rok był stosunkowo dobry dla książki i literatury w Polsce. Mimo wciąż niezbyt dobrych wyników badań czytelnictwa za rok 2018, wydaje się, że sytuacja się ustabilizowała i nie ma ryzyka dalszych poważniejszych spadków. Na poprawę trzeba jeszcze poczekać – do czasu, gdy działania oddolne, prowadzone w szkołach i w rodzinach być może odniosą skutek. Czytelnicze wyprawki, akcja „Biblioteka Wielkiego Człowieka", a także podobne inicjatywy zaowocują dopiero w przyszłości – nie od dziś bowiem wiemy, że najmłodsi czytają – i to sporo. Najważniejszym zadaniem stojącym przed nami jest utrwalenie u nich nawyku sięgania po książki – choćby tylko w charakterze kolejnego źródła rozrywki.
Literatura warta Nobla
Na razie cieszyć może to, że o książkach mówiło się – i to dużo. Niekoniecznie wyłącznie w kontekście mniej lub bardziej efemerycznych związków mniej lub bardziej znanych pisarzy. Nobel dla Olgi Tokarczuk sprawił, że mieliśmy w Polsce prawdziwe literackie święto tej jesieni. Jej książki chętnie wręczano w charakterze prezentu, ich sprzedaż poszybowała w górę. Jeśli choć co setna osoba, która kupiła lub dostała powieść tegorocznej noblistki rzeczywiście spróbuje ją przeczytać, możemy być pewni, że statystyki czytelnictwa w Polsce poszybują w górę.
Od ekranu do książki
Ale nie łudźmy się – o wiele niższy próg wejścia ma tak zwana „literatura serialowa". I tu dopatrywałbym się kolejnych szans dla czytelnictwa w Polsce. Ekranizacje popularnych książek – serii o przygodach Chyłki Remigiusza Mroza, produkcja na podstawie Żmijowiska Wojciecha Chmielarza czy opowiadań Andrzeja Sapkowskiego w sposób wymierny wpływają na sprzedaż, popularność i poczytność tych tytułów.
Można powiedzieć, że Canal+, TVN czy Netflix dużo bardziej wpływają na stan czytelnictwa w Polsce niż zorganizowane akcje promocji czytania.
Podobnie jak – stety, niestety – Blanka Lipińska. Zainteresowanie jej powieścią 365 dni, a także kolejnymi tomami cyklu nie maleje. Szczyty osiągnie zapewne w lutym tego roku, gdy na ekrany kin wejdzie film na podstawie 365 dni. Możemy utyskiwać na jakość tych książek, ale niewątpliwie – podobnie jak chociażby Paulina Świst czy Remigiusz Mróz...
Blanka Lipińska sprawiła, że po książki sięgnęły również osoby, które nie czytały od lat.
Rok pisarzy-profesjonalistów
W ubiegłym roku mocno wzrosła także liczba pisarzy, którzy postanowili żyć z... pisania (niekoniecznie tylko książek). Trudno się dziwić. Dziś, by osiągnąć sukces, pisarz musi wciąż przypominać o sobie czytelnikom. Do niedawna wydawało się, że wystarczy wydać jedną książkę w roku, co i tak wymaga morderczego dla jakości literatury tempa. Teraz przypominanie o sobie poprzez publikację przynajmniej dwóch nowych tytułów rocznie wydaje się w przypadku literatury popularnej niemal obowiązkiem. Nie da się tego zrobić, pracując na etacie. Dotychczas żyć z pisania mogli wyłącznie pisarze-celebryci. Teraz do tego grona próbują dołączyć solidni rzemieślnicy, którzy największą popularność mają jeszcze przed sobą. W tym roku na zawodostwo przechodzi na przykład Robert Małecki, do niedawna pracownik miejskich wodociągów. Chciałbym, żeby mu się udało, ale jeszcze mocniej trzymam kciuki za to, żeby z dwóch-trzech planowanych przez niego na ten rok tytułów dobry był przynajmniej jeden.
Rok nadprodukcji literatury
Powtórzę, bo chyba nie wybrzmiało to wystarczająco mocno:
Mamy w księgarniach bardzo wyraźną nadprodukcję literatury, co najczęściej przekłada się w sposób odwrotnie proporcjonalny na jej jakość.
W Polsce wydaje się za dużo i za często. Przeciętne nakłady wciąż spadają (nie wspominam nawet o nakładach książek debiutantów). Nic dziwnego: próbujemy do bardzo ograniczonego grona najbardziej zdeklarowanych miłośników czytania dotrzeć z coraz większą liczbą tytułów, zamiast próbować wyjść poza własną bańkę. Udaje się to przede wszystkim tym tytułom, które doczekają się popularnych (co nie znaczy, że udanych) ekranizacji. Tegoroczne nominacje do „Bestsellerów Empiku" bardzo mocno to pokazują.
Najpopularniejsze książki roku 2019 – literatura obyczajowa
W kategorii literatury obyczajowej niepodzielnie króluje powieść Kolejne 365 dni, a więc najnowsza odsłona cyklu Blanki Lipińskiej. Na szczęście nie budzi ona już takich kontrowersji jak dwa poprzednie tomy cyklu, które można było uznać za szkodliwe i ukazujące jako naturalne postawy, których akceptować we współczesnym społeczeństwie nie wolno. Najnowsza książka Lipińskiej to – na szczęście – po prostu kolejna powieść erotyczna na naszym rynku, bardzo sprawnie promowana przez autorkę, która na marketingu zna się jak mało kto, czego dowodzi, w swoich wypowiedziach umiejętnie myląc Netflix z NextFilmem i zarzucając ludziom próby wprowadzania cenzury w XXI wieku.
Choć najnowsza odsłona serialu „Riverdale" wypada naprawdę słabo, to produkcja Netflixa stała się prawdziwym fenomenem nie tylko wśród młodzieży (czekamy właśnie na jej spin-off, „Katy Keene"). Nie ma się co dziwić, że książkowy prequel serialu, Riverdale. Dzień wcześniej, również znalazł się na liście najpopularniejszych powieści obyczajowych 2019 roku.
Majowa premiera filmu „Trzy kroki od siebie" – przyznam, że niemal zupełnie mnie ta produkcja ominęła, wiem tylko, że gra w niej inna gwiazda serialu „Riverdale", Cole Sprouse i jest to jeden z najbardziej ckliwych filmów dla nastolatków ostatnich lat – wpłynęła na popularność książki, która ukazała się nakładem Wydawnictwa Media Rodzina. Na liście znalazł się też wielki hit minionych wakacji – Zjazd absolwentów Guillaume Musso, który połączył prozę obyczajową z elementami sensacyjnymi. Z prawdopodobieństwem powieść ta ma wspólnego raczej mało, wiele znajdziemy w niej za to „złotych myśli" w stylu Paulo Coelho, Musso to jednak zupełnie inna literacka liga niż Blanka Lipińska – mówimy w tym przypadku po prostu o prozie rozrywkowej, o literaturze popularnej, którą większość czytelników przełknie bez bólu zębów. Wydaje się zresztą, że łączenie kryminału z powieścią obyczajową było w ubiegłym roku sposobem na sukces. Podobnie uczyniła bowiem Katarzyna Grochola w powieści Zranić marionetkę. I wygrała, również otrzymując nominację w kategorii literatury obyczajowej.
Najpopularniejsze książki roku 2019 – literatura piękna
Dużo mniej wpływu kina widać w kategorii literatury pięknej. Na upartego można dopatrywać się go wyłącznie w przypadku wyróżnienia dla powieści Koniec samotności Janusza Leona Wiśniewskiego – to przecież długo wyczekiwana kontynuacja S@motności w sieci, która doczekała się ekranizacji. Cieszy nominacja dla Kołysanki z Auschwitz – nie jest to może wybitna literatura, ale wydaje się, że istnieje potrzeba tworzenia opowieści o Holokauście dla kolejnych pokoleń czytelników w formie dla nich strawnej, atrakcyjnej i współczesnej. Serotonina to wszystko, co najlepsze u Michela Houellebecqa – niełatwe tematy w formie bardzo lekkiej i atrakcyjnej dla czytelnika. W dodatku w tym przypadku również nieodparcie zabawnej, choć mówiącej o człowieku... w depresji. Dużo mniej hormonu szczęścia u krytyków pojawiło się za sprawą Teorii opanowywania trwogi znanego muzyka, Tomasza Organka, choć to w sumie książka dość przyzwoita. Kluczem do sukcesu wydaje się w tym przypadku popularność autora – podobnie jak w przy Emigracji Malkolma XD, autora kilkudziesięciu szalenie popularnych krótkich opowiadań (tzw. „past") publikowanych w sieci.
Najpopularniejsze książki roku – kryminały, powieści sensacyjne, thrillery
W tej kategorii zaskoczenia nie ma – Polacy stawiali na autorów sprawdzonych i lubianych. Przede wszystkim na Camillę Lackberg i jej Złotą klatkę, która jednak zdeklarowanych fanów pisarki musiała rozczarować – to bardziej powieść obyczajowa, może – psychologiczna niż thriller z prawdziwego zdarzenia. Nominację otrzymał także Nóż Jo Nesbo – i trudno się dziwić, bo choć czytelnicy spodziewali się happy endu, to w 12 (!!!) tomie cyklu powraca stary, dobry Hary Hole – pijący, mierzący się z własnymi demonami, a jednak szalenie skuteczny jako policjant. Co ciekawe, w przypadku najpopularniejszego polskiego autora powieści sensacyjnych / kryminalnych, Remigiusza Mroza, czytelnicy wybrali nie sprawdzony format opowieści o Chyłce, ale historię patomorfologa, Seweryna Zatorskiego – powieść Listy zza grobu, otwierającą zupełnie nową serię (jej kontynuacja: Głosy z zaświatów ukaże się już 29. stycznia, niedługo będziemy mogli obejrzeć też ekranizację Listów zza grobu). To powieść wciągająca i atrakcyjna, a jednak Remigiusz Mróz stawia w niej raczej na zaskoczenie – czytelnika, a może i samego siebie – niż na wiarygodność fabuły. Na liście nominowanych znalazła się także Pacjentka – raczej konwencjonalny thriller psychologiczny z nieco wymuszonym, choć bez wątpienia zaskakującym finałem, za której sukces odpowiada cała machina promocyjna Empiku. Podobną konwencję wykorzystuje B.A. Paris, autorka kolejnej nominowanej w tej kategorii powieści Pozwól mi wrócić – obie ostatnie pozycje to jednak książki mocno przeciętne.
Najpopularniejsze książki 2019 – literatura dla dzieci i młodzieży
Wśród pozycji dla dzieci i młodzieży zaskoczeń nie ma. Umiarkowana popularność filmu „Mia i Biały Lew" przełożyła się na ogromną sprzedaż książki na jego podstawie – Mia i Biały Lew. Historia niezwykłej przyjaźniMagiczne drzewo Andrzeja Maleszki to cykl książek święcący triumfy od lat, a serial na jego podstawie tylko jego solidną pozycję ugruntował – nic więc dziwnego, że Pióro T-rexa otrzymało nominację. Dziennik cwaniaczka przez lata utrzymywał się na szczytach list bestsellerów, więc i kolejna książka Jeffa Kinneya oparta na podobnej formule – Dziennik Rowleya. Zapiski chłopca o złotym sercu musiała świetnie się sprzedać. Młodzi miłośnicy fantastyki chętnie sięgali po drugi tom cyklu Brandona Mulla Smocza Straż – Gniew króla smoków. Cieszy obecność na liście nominowanych Bandy Czarnej Frotte Justyny Bednarek – książki ciepłej, mądrej i naprawdę zabawnej. Pierwsza odsłona przygód skarpetek stała się lekturą szkolną. I bardzo dobrze, bo to jedna z tych książek, które raczej zachęcają niż zniechęcają młodych odbiorców do czytania.
Najpopularniejsze audiobooki 2019 roku
I tu zaskoczeń nie ma – Empik posiada niesamowicie skuteczne narzędzia promocyjne, nic więc dziwnego, że oryginalny serial audio przygotowany przez sieć na podstawie Szczurów Wrocławia – Chaos otrzymał nominację w tej kategorii. Jednym z wielkich ubiegłorocznych bestsellerów był mocno krytykowany przez ekspertów Tatuażysta z Auschwitz – jego wersja audio w tym roku znalazła się na szczytach list bestsellerów wśród książek do słuchania. O Pacjentce i Listach zza grobu pisaliśmy w przypadku kategorii kryminalnej, warto odnotować obecność na liście głośnego audiobooka Becoming. Moja historia Michelle Obamy.
Nominacje do Bestsellerów Empiku - Odkrycia Empiku
W tym roku, starając się uciec od zarzutów osób mówiących, że Bestsellery Empiku to festiwal popularności, nie zaś jakości literatury, przedstawiciele sieci zaprosili znanych dziennikarzy, by ci wskazali dzieła twórców będących na początku kariery, na które warto było w ubiegłym roku zwrócić uwagę. Udało się całkiem nieźle. Horyzont jest bez wątpienia bardzo udaną powieścią, daleką od ckliwości i sentymentalizmu, w które zdarzało się już autorowi popadać, jednak Jakuba Małeckiego trudno uznać za nowicjusza na literackim rynku. 27 śmierci Toby'ego Obeda Joanny Gierak-Onoszko to z kolei świetna reporterska opowieść, ukazująca nieznane nam epizody z historii Kanady, którą większośc Polaków uznaje za kraj zamożny, nowoczesny i tolerancyjny. Nie zdążę to również reportaż – znakomity warsztatowo, a opowiadający o... transporcie publicznym. A może przede wszystkim o ludziach, którzy z niego korzystają? Adam Robiński w Kiczerach, choć pisze o Bieszczadach, zabiera czytelnika daleko od popularnych szlaków, również skupiając się na ludziach zamieszkujących te tereny. Wreszcie – reprezentująca naprawdę dobrą literaturę piękną, oscylująca pomiędzy magią i realizmem Zimowla Dominiki Słowik. Zaryzykowałbym stwierdzenie, że po każdą z nominowanych w tej kategorii książek warto sięgnąć. I dodał ze smutkiem: niestety, inaczej niż w przypadku większości pozostałych nominowanych.
Co o gustach Polaków mówią tegoroczne nominacje do Bestsellerów Empiku? Trudno jednoznacznie orzec.
Można uznać, że czytamy porno, dajemy się manipulować specjalistom od marketingu, sięgamy przede wszystkim po sprawdzone formaty i publikacje ekranizowane, a za literaturę piękną uznajemy pozycje nie mające z nią nic wspólnego.
Ale nie będę ukrywał, że sam wolę cieszyć się z tego, że w epoce kultury obrazkowej nadal po obejrzeniu filmu sięgamy po książki, chętnie wręczamy je jako prezent i po prostu o nich rozmawiamy. A Państwo?