Znani są już laureaci konkursu „Najlepsza książka na jesień” wortalu Granice.pl organizowanego wspólnie z księgarnią internetową firmy Kolporter oraz serwisem Allegro.pl, który promował nie tylko ideę i stronę internetową konkursu, ale również książki nominowane i nagrodzone. Patronat nad konkursem objęli również: portal DlaStudenta.pl, serwisy MiastoDzieci.pl, i redakcja magazynu kryminalno-fantastycznego QFant, serwis DuzeKa.pl, Obliczakultury.pl, Przykominku.com, Radio Niepokalanów. Dzięki partnerstwu strategicznemu Targów Książki w Krakowie, w dniu 4 listopada podczas otwarcia targów, ogłoszone zostały wyniki konkursu.
Trudny wybór jury
Jesień sprzyja lekturze, a nowe książki posypały się niczym barwne liście z drzewa. Wśród wszystkich nominowanych jury złożone z profesjonalistów, literaturoznawców i specjalistów od rynku wydawniczego, oraz grono internautów, prawdziwych moli książkowych, wybrało najpiękniejszy bukiet, w sam raz na kanapowe leżakowanie z książką.
Pora na fantastykę
Najlepszą książką fantasy zdaniem jury została „Trylogia Arturiańska”, jednego z najpopularniejszych i najbardziej cenionych na świecie brytyjskich pisarzy Bernarda Cornwella. Cykl złożony z trzech książek: „Zimowy monarcha”, „Nieprzyjaciel boga” i „Excalibur” to jedne z najlepszych pozycji quasi-historycznych jakie od dłuższego czasu pojawiły się na rynku. Opowieść o legendarnym władcy Arturze, demaskująca brutalną i krwawą rzeczywistość czasów Merlina, walkę o władzę i wpływy, zadowoli nie tylko miłośników brytyjskiej monarchii i wojennych strategii, ale również wielbicieli magii, poszukiwaczy excalibura i tropicieli prawdy o rycerzach okrągłego stołu.
Największe poparcie internautów w tej kategorii zdobyła natomiast książka „Martwy jak zimny trup” Charlaine Harris o którą walka trwała do ostatniej kropli … krwi. Historia Sookie Stackhouse, małomiasteczkowej kelnerki, której brat zostaje zamieniony w istotę zmiennokształtną zaczarowała czytelników, a wątek śledztwa prowadzonego przez bohaterkę i zagrożenie ze strony grasującego w okolicy snajpera znacząco podniosły ciśnienie.
Być jak Sherlock Holmes, czyli najlepszy kryminał, sensacja, thriller
W tej kategorii jury niemal jednogłośnie wskazało na kryminał Reginalda Hilla „Dalziel i Pascoe. Małe sprzątanko”. Ten światowy bestseller to przesycona osobliwym humorem i skrząca się ciętym dowcipem historia pewnego klubiku porno, zwłok i dentysty-gawędziarza, a śledztwo w sprawie morderstwa prowadzą znane już wtajemniczonym postacie detektywa Adrew Dalziela i inspektora Petera Pascoe.
Wybór internautów padł natomiast na „Sen” Janusza Brzozowskiego. To kolejna już po „Tygodniu u rodziny” powieść naszego rodaka żyjącego w Australii, z sympatycznym i niezwykle dobranym małżeństwem Piotra i Ani Balickich w tle. Tym razem bohaterowie szykują się do poszukiwania skarbów na dnie Pacyfiku, a wszystko to za sprawą pewnej mapy, której części posiadają przyjaciele Piotra. Tyle tylko, że wyprawę utrudnią zwłoki znalezione w garażu, na dodatek należące do starej znajomej.
Poczytaj mi mamo, czyli książki dla dzieci
Nagroda jury w kategorii książek dla najmłodszych przypadła Beatrix Potter. „Powiastki Beatrix Potter” to pełne angielskiego humoru, urokliwe i sielskie historie z króliczkiem Piotrusiem na czele, ozdobione dodatkowo ilustracjami autorki. Po takiej lekturze mogą śnić się tylko kolorowe sny o ogrodzie pana McGregora czy zawijanym puddingu, a przepiękne wydanie zadowoli nawet tak krytycznego odbiorcę jakim jest dziecko.
Na wyróżnienie jury zasłużyło opracowanie zbiorowe „Moje polskie rymowanki”, czyli zbiór rymowanek i wierszyków (nie tylko) na jesień. Znane z czasów młodości rodziców zabawy słowne nie tylko zapewniają świetną zabawę dzieciom, ale także uczą kolorów, cyfr i przekazują ciekawostki ze świata zwierząt. Wielokrotnie powtarzanie rymowanek ćwiczy pamięć i wymowę maluszków, a w wędrówkę po polskich wierszykach zabierają czytelników dwa aniołki i bałwanek z czapką na bakier oraz biedroneczki w kropeczki. Zbiór kierowany głównie do milusińskich, wciągnie również wszystkich tych, którzy z sentymentem wspominają zabawy z lat młodości, szkolne apele czy wpisy do pamiętników.
Nagroda internautów w kategorii książek dla dzieci powędrowało natomiast do białych, dwunożnych stworzonek, bohaterów serii Muminki. Te zamieszkujące pewną dolinę gdzieś w Finlandii istoty, których świat pełen jest fantastycznych żyjątek, takich jak Paszczaki czy Mimble, wciągną w swoje przygody także dzieci. Dodatkowo, będzie to podróż edukacyjna, bowiem wraz z Muminkami można nauczyć się pierwszych słów i liczb, poćwiczyć zdolności manualne czy też pobawić się w chowanego. Przepięknie wydana, kolorowa seria przyciąga uwagę swoją estetyką i fascynująca dla malucha zawartością.
Trochę starsze dzieci czyli młodzież
Nagroda jury w kategorii książki dla młodzieży powędrowała do tchnącego świeżością „Wilkena”. Di Toft tworząc historie o chłopcu imieniem Nat i jego „psie” (a właściwie czymś wielkim, kudłatym i dziwnym) zaskakuje, bawi, a nawet nieco straszy wilkołakami. Prawda o rozczochranym Woodym jest bowiem straszniejsza niż w najstraszniejszych koszmarach. Okazuje się, że jest on istotą potrafiącą zmieniać się, przedstawicielem starej rasy, która przez wieki zmuszana była do ukrywania się.
Jury jak widać „psiaka” się nie bało, natomiast internauci w tej kategorii głosowali na „Blagierkę”, nową powieść Izabeli Sowy, gdzie autorka zamiast straszącymi w lesie stworzeniami, zajęła się ekologią. Bohaterka Amelia vel Paris, klasowa gwiazda wyznająca zasadę, że „Dobry kit to połowa sukcesu” będzie musiała poprowadzić blog pro-eko i to z chłopakiem z „obciachowego” Zarzecza. Nadejdzie czas na porzucenie masek i zamiast bycia „trendy, jazzy, a nawet frisky” przemianę w dziewczynę świadomą swojej wartości, ale i akceptującą swoje słabości.
Książki dla tych najstarszych, czyli rodziców
Nagrodę jury w tej kategorii otrzymał o. Michał Zioło, którego „Inne sprawy” stanowią próbę odpowiedzi na takie pytania jak: „Kim jesteś? Kim jesteś, że zajmujesz się mną? Kim jesteś, żeby oddawać za mnie życie?! Kim ja jestem, żeby być tak kochany?”.
Nagroda internautów natomiast przypadła Jolancie Zabielskiej, której „Pomysł na niebanalną uroczystość szkolną”, stanowi prawdziwa kopalnię przepisów na różnego rodzaju apele i występy na forum szkolnym.
W tej kategorii przyznano również wyróżnienie jury dla serii „Zamiast papierosów”, w której na kolejnych kartach zostały umieszczone różne sentencje i mądrości. Intelektualne i pokrzepiające treści są dużo zdrowsze niż nikotyna, a „zaciąganie” się nimi jest w tym przypadku jak najbardziej słuszne.
Historie przez życie pisane, czyli powieści obyczajowe, romanse
Nagroda jury w tej kategorii powędrowała do „Dobrego psa” Susan Wilson, czyli książki w której zakochają się nie tylko wielbiciele psów, ale wszyscy lubiący dobrą lekturę. Wzruszająca i zabawna opowieść o pewnym złym człowieku bez skrupułów i wyrzutów sumienia, który w jednej chwili traci wszystko po to, by dzięki pewnemu siwiejącemu psu odnaleźć prawdziwe wartości w życiu, ujmuje swą łagodnością i mądrością.
Internauci natomiast nagrodzili „Kod emocji” Jolanty Kwiatkowskiej, czyli historię czterech przeciętnych dwudziestoparolatek zmagających się z największym wyzwaniem, jakim jest życie.
Proza obca
W kategorii proza obca jury przyznało nagrodę brawurowej powieści białoruskiej „Miasto ryb” Natalii Babiny. Niemal reportażowo opisane realia współczesnej Białorusi zaskakują, zaciekawiają i zadziwiają czytelnika, a już na pewno przełamują stereotyp smutnego, zacofanego kraju przygniecionego reżimem.
Internautów zaś zauroczyła „Ziemia kłamstw” norweskiej pisarki Anne B. Radge, będąca powieścią o poszukiwaniu korzeni, odkrywaniu prawdy i dążeniu do zmiany – na lepsze oczywiście.
Proza polska
W konkursie na najlepszą książkę na jesień nie mogło zabraknąć oczywiście prozy polskiej, a nagroda jury w tej kategorii została przyznana „Kupie rękę” Agnieszki Szygendy, której makabryczny tytuł obiecuje kontrowersyjną literaturę i obietnicy tej dotrzymuje. Ta poniekąd egzystencjalna powieść zmusza do analizy rzeczywistości i wstrząsa fundamentami naszego istnienia. Odwołuje się do wartości, które w szaleńczym biegu po sukces i pieniądze zatraciliśmy oraz do rodziny jako jedynego pewnika w świecie pełnym zmian.
Jury przyznało również wyróżnienie „Willi” Magdaleny Zimniak, powieści nieszablonowej, w której czas i akcja przeplatają się ze sobą tworząc dwu-, a właściwie trójwymiarowe postacie bohaterów, a napięcie wzrasta z każdym słowem.
Nagroda internautów powędrowała natomiast do Daniela Koziarskiego, którego „Przypadki Tomasza Płachty. Życie i śmierć socjopaty” to prawdziwie socjopatyczna powieść, mogąca służyć za manifest sfrustrowanego narodu. Duża dawka ironii wzbudza salwy dzikiego śmiechu - tyle tylko, że jest to śmiech pełen goryczy i rozczarowania krajem.
Wśród tylu wspaniałych książek, zauważonych nie tylko przez jurorów, ale i docenionych przez internautów każdy może znaleźć coś dla siebie. A czytać w długie jesienne wieczory warto tym bardziej, że już niedługo kolejny konkurs – na „Najlepszą książkę na zimę”.