19 kwietnia po raz 15. wręczono Nagrody im. Korfantego. Otrzymali je: pianista i pedagog Andrzej Jasiński, chemik i społecznik Józef Śliwiok, a także Polskie Radio Katowice, Teatr Śląski im. Stanisława Wyspiańskiego w Katowicach i Zespół Pieśni i Tańca "Śląsk". Laureaci otrzymali przedstawiające Korfantego statuetki podczas uroczystości w Bibliotece Śląskiej. O przyznaniu im wyróżnień zdecydowała kapituła, w skład której weszli m.in. zwierzchnik diecezji katowickiej Kościoła ewangelicko- augsburskiego bp Tadeusz Szurman, prorektor Uniwersytetu Śląskiego prof. Wojciech Świątkiewicz i wybitny organista prof. Julian Gembalski.
20 kwietnia przypadła 135. rocznica urodzin Wojciecha Korfantego - polityka, dyktatora III Powstania Śląskiego. Nagrody jego imienia od 1993 r. przyznaje Związek Górnośląski - regionalna organizacja promująca śląską kulturę i tradycję. Honoruje nimi osoby i instytucje zasłużone dla regionu, kształtujące jego tożsamość, a także te, których osiągnięcia - poprzez przyznanie nagrody - chce promować.
Kulminacją obchodów 134. rocznicy urodzin Korfantego będzie XV bieg uliczny jego imienia, który odbędzie się 22 kwietnia. Zawodnicy przebiegną 8- kilometrową trasę z Katowic do Siemianowic Śląskich. Jak co roku, start i meta biegu będą zlokalizowane przy pomnikach jego patrona w obu miastach. Trasa jest trudna - niemal cały czas wiedzie pod górę.
20 kwietnia przypadła 135. rocznica urodzin Wojciecha Korfantego - polityka, dyktatora III Powstania Śląskiego. Nagrody jego imienia od 1993 r. przyznaje Związek Górnośląski - regionalna organizacja promująca śląską kulturę i tradycję. Honoruje nimi osoby i instytucje zasłużone dla regionu, kształtujące jego tożsamość, a także te, których osiągnięcia - poprzez przyznanie nagrody - chce promować.
Kulminacją obchodów 134. rocznicy urodzin Korfantego będzie XV bieg uliczny jego imienia, który odbędzie się 22 kwietnia. Zawodnicy przebiegną 8- kilometrową trasę z Katowic do Siemianowic Śląskich. Jak co roku, start i meta biegu będą zlokalizowane przy pomnikach jego patrona w obu miastach. Trasa jest trudna - niemal cały czas wiedzie pod górę.
REKLAMA