Zapowiadana na 1 lipca likwidacja Państwowego Instytutu Wydawniczego nie doszła do skutku, niewykluczone, że Ministerstwo Skarbu Państwa odstąpi od tego zamiaru - powiedział PAP minister kultury Bogdan Zdrojewski.
Wciąż trwają konsultacje między resortami skarbu i kultury w sprawie dalszych losów zasłużonego wydawnictwa, które w tym roku obchodzi jubileusz 65-lecia. Obecnie PIW działa dalej jako przedsiębiorstwo państwowe, a jego dyrektor - Rafał Skąpski nie tylko, że nie został odwołany, ale 4 lipca został odznaczony przez Prezydenta RP Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski za działalność wydawniczą.
W środę minister kultury Bogdan Zdrojewski powiedział, że data ewentualnego wkroczenia likwidatora do PIW-u została przesunięta na 1 sierpnia, ale nie wiadomo czy likwidator w ogóle rozpocznie działalność. "Negocjujemy z resortem skarbu, żeby nie było potrzeby wkroczenia likwidatora. Bez względu na to, jaka procedura zostanie zastosowana, dorobek PIW-u zostanie uratowany" - podkreślił minister, nie precyzując jednak, jakie alternatywne wobec likwidacji rozwiązania są rozpatrywane.
Tymczasem dyrektor PIW-u Rafał Skąpski podkreśla, że wkroczenie likwidatora do wydawnictwa w terminie 1 sierpnia jest niemożliwe z przyczyn prawnych. "Procedura jest taka, że przed takim posunięciem należy przesłać Radzie Pracowniczej przedsiębiorstwa zawiadomienie o podjęciu takiego kroku. Rada musi mieć tydzień na sformułowanie swojego stanowiska. Tymczasem do PIW-u nie trafiło jeszcze takie zawiadomienie, do 1 sierpnia pozostało kilka dni, nie da się więc wprowadzić do PIW-u likwidatora w tym terminie" - powiedział PAP Skąpski dodając, że ze względu na system rozliczeń likwidator nie może wkraczać do przedsiębiorstwa w środku miesiąca, najbliższym realnym terminem podjęcia działań likwidacyjnych jest więc początek września.
Tymczasem PIW funkcjonuje bez zmian i ma plany wydawnicze na sierpień. Właśnie w tym miesiącu mają ukazać się dwie książki wspomnieniowe - prof. Jana Kulczyńskiego i prof. Stanisława Wosia, a także - po raz pierwszy przełożony na polski - tom prozy Friedricha Durrenmatta - zapowiedział Skąpski.
W maju Ministerstwo Skarbu Państwa, któremu podlega PIW, ogłosiło, że zamierza postawić wydawnictwo w stan likwidacji z powodu sięgającego 7 mln zł zadłużenia. Minister kultury Bogdan Zdrojewski zadeklarował, że nie dopuści do zaprzepaszczenia dorobku wydawnictwa.
"Po uchwaleniu ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej będzie szansa na to, że to minister kultury będzie mógł być organem założycielskim dla tej instytucji. PIW stałby się instytucją kultury" - zapowiadał w maju. Od tamtej pory trwają międzyresortowe uzgodnienia na temat dalszych losów wydawnictwa.
(PAP)
fot: www.sxc.hu