Sytuacja małych, polskich księgarni jest dramatyczna. „Rzeczpospolita” alarmuje: w ciągu ostatnich lat z czytelniczej mapy zniknęła co trzecia księgarnia, a teraz tempo zamykania książkowych biznesów wzrosło. Co dalej?
Światowy rynek książki się chwieje. Choć w Polsce wydawanych jest kilkadziesiąt tysięcy tytułów rocznie, coraz częściej mówi się o wysokich cenach papieru i druku, co przekłada się na wzrost cen samych książek. Coraz słabiej radzą sobie przez to także kameralne, prywatne księgarnie. Czy już niebawem na książkowe zakupy będziemy chodzić wyłącznie do spożywczych supermarketów?
Księgarnie znikają z rynku
Koszty wynajmu lokalu, inflacja i kryzys gospodarczy, a nawet konieczność konkurowania z sieciami spożywczymi, które także sprzedają książki — to sprawia, że księgarnie mają się coraz gorzej. Czytelnicy o wiele chętniej kupują w Internecie lub w książkowych dyskontach, szukając oszczędności. Liczy się dosłownie każda złotówka. Z najnowszego artykułu „Rzeczpospolitej” wynika, że w Polsce działa obecnie zaledwie 2,3 księgarni.
Czytaj także: Czeka nas podwyżka cen książek? Drukarze alarmują
Dla popularnego dziennika analizę przeprowadziła firma Dun & Bradstreet. Odpowiadający na pytania „Rzeczpospolitej” rzecznik firmy, Tomasz Starzyk, zauważa, że z końcem grudnia 2021 r. spadła liczba księgarń aż o 2,5 proc. Zdaniem reprezentanta Dun & Bradstreet jest to największy spadek od 2017 r. Starzyk zauważa także, że jeszcze w 2010 roku na polskim rynku istniało ponad 3 tysiące niezależnych księgarni, jednak nawet proczytelnicze działania nie zdołały wielu z nich uratować.
Czy w 2023 roku rynek ma szansę się uratować?
Rozmówcy Piotra Mazurkiewicza zauważają, że ogromną konkurencją dla księgarń stacjonarnych stał się internet. To fakt, jednak z odpływem klientów do sieci mierzą się właściciele każdego biznesu. Dziś w internecie kupić możemy nie tylko książki, ubrania czy elektronikę, ale również i artykuły spożywcze. W rezultacie w połowie grudnia do Ogólnopolskiej Bazy Księgarń, rejestru prowadzonego przez Polską Izbę Książki, wpisanych było 1745 placówek.
Jak można przeczytać w statystykach OBK, najwięcej księgarń działa w województwie mazowieckim. Jest ich tam aż 320, spośród których 196 sklepów nie należy do żadnej z sieci księgarskich. Oprócz tego ponad sto księgarń działa w każdym z województw: małopolskim, śląskim, wielkopolskim, dolnośląskim i pomorskim. Najmniej księgarń odnotowano w województwie opolskim, gdzie naliczono 34 książnice.
Rozmówcy w „Rzeczpospolitej” zauważyli także, że sytuację księgarń niezależnych mogłaby zmienić stała cena książki. Projekt, powracający co jakiś czas w formie debaty nad zmianami na polskim rynku książki, niedawno forsowany był przez Polską Izbę Książki. Wraz z ponownym pojawieniem się tego pomysłu, w sieci zawrzało, a część wydawców otwarcie skrytykowała ten pomysł.
Co dalej? Sytuacja nie napawa optymizmem, a o biznes martwią się nie tylko właściciele księgarń, ale również poszczególnych oficyn. I choć do niedawna można było mieć jeszcze nadzieję na zmiany w stawki podatku VAT, teraz wiadomo już, że w ciągu najbliższych miesięcy nie ma szans na zerowy VAT na książki.