Nie pozwólmy założyć sobie szarych, zamglonych okularów i przez nie patrzeć na świat. Sięgnijmy po skuteczną broń!
Do kina daleko? Nie mamy pod ręką książki? Nie szkodzi. Na pewno mamy długopis i papier. Odrzućmy stereotypy. Czekającej za drzwiami chandrze powiedzmy: "Wstęp wzbroniony". Napiszmy jesienny wiersz, w którym zaczarujmy skutecznie szarość i melancholijny nastrój. Uśmiechnijmy się do płaczącego deszczu, ostatnich listków na drzewie i skulonego gołębia na parapecie okna. Zatrzymajmy tę chwilę, bo tak szybko znów będzie kolejna wiosna.
Do kina daleko? Nie mamy pod ręką książki? Nie szkodzi. Na pewno mamy długopis i papier. Odrzućmy stereotypy. Czekającej za drzwiami chandrze powiedzmy: "Wstęp wzbroniony". Napiszmy jesienny wiersz, w którym zaczarujmy skutecznie szarość i melancholijny nastrój. Uśmiechnijmy się do płaczącego deszczu, ostatnich listków na drzewie i skulonego gołębia na parapecie okna. Zatrzymajmy tę chwilę, bo tak szybko znów będzie kolejna wiosna.
Stwórzmy wiersz – lek na chandrę. Zamieśćmy go w dziale "Wiersze", a następnie link do niego dodajmy w komentarzu do tego tekstu - KLIKNIJ (możliwość skomentowania po prawej stronie, pod avatarem) swój przepis na miksturę szczęścia! Pamiętajmy o podaniu adresu e-mail, byśmy mogli łatwo się skontaktować. Autorzy najlepszych tekstów otrzymają egzemplarze pogodnych i pięknych książek wydawnictwa MG Może inspiracją dla autorów stanie się fragment powieści Jolanty Kwiatkowskiej „Jesienny koktajl"?
REKLAMA