"Książka za kraty" to tytuł świątecznej zbiórki książek dla więźniów osadzonych w Zakładzie Karnym w Rawiczu (Wielkopolskie). Akcję zainicjowała Agnieszka Kłos - pisarka i dziennikarka związana z wrocławskim pismem Rita Baum.
Tegoroczna zbiórka jest już trzecią edycją akcji zainicjowanej przez Kłos. W 2006 r. do rawickiego więzienia uczestnicy akcji wysłali 600 książek, a w zeszłym roku tysiąc.
Jak poinformowała PAP inicjatorka akcji, wśród osadzonych w rawickim więzieniu znajdują się również więźniowie, którzy uczą się czytać i pisać. "Chcą w przyszłości zdać maturę, mimo że dziś są wtórnymi analfabetami. Za murami mają bibliotekę. Jej zbiory to w większości lektury sprzed 50 lat. Na półkach leżą broszury propagandowe, podręczniki do niekompletnych lekcji historii, książki z przedawnionymi newsami z dziedziny fizyki, chemii, biologii. Więźniowie nie chcą tracić kontaktu ze światem. Książka to dla nich jedna z takich szans" - tłumaczyła Kłos.
Książki, audiobooki czy płyty CD i DVD można wysyłać na adres więzienia. "Akcję organizuję sama, nie mam jeszcze warunków lokalowych, żeby gromadzić książki od darczyńców i później zawieźć je do więzienia. Dlatego proszę uczestników akcji o wysyłanie książek bezpośrednio na adres rawickiego więzienia" - powiedziała PAP Kłos.
Po poprzednich edycjach akcji dużym zainteresowanie wśród osadzonych cieszyły się wydania National Geographic. "W tym roku wiem, że jest duże zapotrzebowanie na literaturę prawniczą. Darczyńców informuję też, że można wysyłać bajki dla dzieci, ponieważ więźniów odwiedzają rodziny z dziećmi i podczas widzeń dzieciom można by udostępniać literaturę" - mówiła Kłos.
Pisarka wpadła na pomysł akcji przygotowując materiały do opracowania o sztuce więziennej. "Odwiedziłam Zakład Karny w Rawiczu i pomyślałam, że każdy z tysiąca mężczyzn, którzy siedzą za grubym, wysokim murem, powinien dostać szansę. Nie mam pewności, czy książki zebrane i przesłane do rawickiego więzienia zostaną przyjęte z entuzjazmem. Nie mam złudzeń, że większość więźniów pozostanie na ten gest zupełnie nieczuła. Przekonuje mnie jednak niezwykła magia literatury i książek, które potrafią odmienić w głowie niejednemu człowiekowi na wolności, a co dopiero w więzieniu. Dać książkę to pozwolić sobie na gest otwarcia" - tłumaczyła.
Finał akcji przypada na okres świąteczny, jednak książki można wysyłać do końca roku.(PAP)
fot: sxc.hu